第1章

1.5K 115 34
                                    

👑
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
"-I love you!
-I know."
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰


Otworzyłem zaspane oczy. W ułamku sekundy oślepiło mnie jasne światło. Zamknąłem je spowrotem, aby oddać się znowu panującej pod powiekami przyjemnej ciemność. Gdy po paru dobrych minutach nie mogąc już powrócić w objęcia morfeusza. Otworzyłem oczy jeszcze raz. Tym razem dając sobie czas na przyzwyczajenie wzroku do jasności. Przewróciłem się na drugi bok łóżka. Ujrzałem twarz mojego kochanego rudzielca. Uśmiechnąłem się na widok jego misternie rozczochranych włosów. No cóż po tak upojnej nocy jaką mu zafundowałem jego fryzura nie mogła wyglądać inaczej. Był przykryty po sam czubek szyi, a jedna z dłoni trzymała kurczowo koniec kołdry tak jak by nie chciał aby ktoś mu ją zabrał. Ja przykryty tylko do pasa przy czym jedna noga wystawała mi z pod kołdry. Super, ten się okrył nią jak jakieś jebane burito, a ja ledwo co zakrywam swoją męskość. Wpatrywałem się w niego próbując odgadnąć czy na pewno śpi. Ostatnio tylko udawał myśląc, że nie zauważe. Hux jest raczej marnym aktorem. Zaraz wróć przecież do udawania, że się śpi nie trzeba ukończyć żadnej szkoły teatralnej, bo to nawet bezdomny potrafi, a to mnie ma za beznadziejnie głupiego. No cóż generał zawsze był inny...I rudy. Teraz jednak smacznie spał. Przysunołem powoli dłoń po prześcieradle w stronę rudzielca. Zatrzymałem niepewnie rękę w środku drogi jeszcze raz upewniając się, że śpi. Gdy się już upewniłem ruszyłem znowu. Dotknołem jego twarzy opuszkami palców. Po czym zacząłem nimi delikatnie głaskać jego policzek. Otworzył oczy, a ja dostałem natychmiastowego zawału i pod wpływem impulsu szybko schowałem rękę pod kołdrę. Pewnie poczuł lekkie łaskotanie na twarzy, dlatego się wybudził. Nie chciałem aby widział mnie z tej delikatnej strony, bo jak by to powiedzieć nasze stosunki i to zarówno te służbowe jak i łóżkowe były raczej ostre, a takie relacje mi pasowały. Nie oznacza to jednak, że nie lubię albo nie mogę bądź nie potrafię okazać tej skrytej we mnie czułości. Jeden z kącików ust mężczyzny uniósł się do góry. Dając tym samym na twarzy Huxa efekt lekkiego uśmiechu. Rudzielec włożył rękę pod koldre i złapał moją wcześniej schowaną pod nią rękę. Przyciągnął ją znowu do swojej twarzy i powiedział-Nie przstawaj Ren, to było przyjemne.

-Zabawne, już mi to mówiłeś-uśmiechnąłem się dwuznacznie.

-Zamknij się i głaszcz mnie dalej idioto-rozkazał poirytowany generał. Nie sprzeciwiłem się jego żądaniu.

-Miło ci?-spytałem muskając palcami jego piegowaty puliczek.

-Może być-powiedział obojętnie. Przybliżyłem się do niego i ucałowałem delikatnie jego usta. Rudowłosy spojrzał swoimi zielonymi oczętami w moje czekoladowe oczy.

-Ile mamy czasu?-spytałem trochę zachrypniętym głosem.

-Za godzinę zaczynam prace-powiedział generał.

-Zdążymy-powiedziałem z chytrym uśmiechem na ustach i zniknąłem w mrocznych odmentach pościeli.

-Jestem zmęczony głupku-powiedział po czym lekko szturchnał mnie nogą. Odsunąłem się od rudzielca, a potem wystawiłem głowę z pod kołdry.

-Co to ma znaczyć?-spytałem bardziej zdziwiony niż zdenerwowany.

-Znaczy to, że masz się położyć koło mnie, przytulić i nie zbliżać się do moich prywatnych swej.

-Od kiedy ci się na przytulanki zebrało?-spytałem zdziwiony. Hux nigdy nie był typem misia. Nie zbyt lubił się przytulać...Ogólnie chyba nie lubił dotyku.

-Nie gadaj tyle-mruknął.

-Nie obrażaj się-powiedziałem po czym objąłem Huxa swoimi ramionami.

-Chcę spać. Uniemożliwiasz mi to Ren-wziął głęboki odech i ciężko westchnął.

-Mam cię puścić?-powiedziałem zupełnie już zdezorienrowany. Czego on w końcu chce? Okresu dostał czy jak?

-Nie!-krzyknął szybko.

-To czego ty chcesz?-spytałem poirytowany.

-Chce-ucichł nagle myśląc nad resztą zdania-żebyś przestał dmuchać mi na kark-powiedział szybko.

-Wymagasz ode mnie abym przestał oddychać?-zaśmiałem się cicho.

-Nienawidzę Cię!-szepnoł chodź tak naprawdę wiedziałem, że chodzi mu o to drugie dwa magiczne słowo czyli "kocham cię".

-Wiem-odpowiedziałem uśmiechając się lekko pod nosem.

☆☆☆

Chciałam tylko powiedzieć, że to moja pierwsza książka. Do jej napisania i opublikowania namówiła mnie WantsYourSoul ♡ Rozdział posiada 600 słów.

Bonus w postaci filmiku na koniec:

PAN DA 🐼 GWIAZDKE

𝐑𝐔𝐌𝐎𝐒 - 𝐾𝑦𝑙𝑢𝑥 𝑓𝑓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz