-Kate,gdzie jesteśmy? -Powiedziała zniecierpliwiona i przestraszona Mate.
-Nie wiem.I nie chce wiedzieć.Lukas,Lukas?Ej,nie ma Lukasa! -Ja już nie wiem o co chodzi poszliśmy na maluly spacer wieczorem a tu... Nie ma Lucasa (19 lat)!Powoli zaczynam się bać.Leć myślle ze poprostu się schował.
-Dziewczyny spokojnie...-powiedział Ben (15 lat) No nie uspokoił mnie...A czym bardziej Mate (14 lat , ja (Kate 18 lat).Ja nie wiem.
-Okej ale no gdzie jest Lucas?! -Powiedziała Mate.Ja nie wie Ale najchętniej bym sobie już poszła do domu!Ja już nie chce,to miał być tylko wieczorny spacer...
-Ok dziewczyny on raczej specjalnie się nie chowa...Może lepiej go poszukajmy...Rozdzielni się będzie lepiej i szyb.... -Ytyy... Zauważyłam Lucasa wyglądał na przestraszonego miał jak zawsze swoje blond włosy w nieladzie...Szybko do nas podbiegl i oczywiście mnie przytulił....Nie Nie jesteśmy parą ale ja bym chciała...On chyba też nie wiem ale oczywiście kto mi musial przeskodzic w moich przemyśleniach.... Lucas!
-Ej ludzie ja nie wiem co się stało! Ja chciałem się svmchowac i ten teges wiecie,ale coś jakby mnie w ziemi tak wciagnelo na nie wiem ale ja do tego lasu nie idę juz nigdy wiecej.Jezu to było dziwne a w środku to poprostu takie elfy se latały ja nie wiem...
-Lucas mam pytanie... -Powiedział Ben
-Tak???
-Czy Ty coś brałeś?! - Powiedział Ben,na co wszyscy wybuchnelismy śmiechem.
-Yyyy...Nie nic ale to wszystko co mówiłem to prawda...Mam pomysł pójdźmy w te miejsce wszyscy zostaniemy wciągnieci przez ziemię i zobaczycie. -Powiedział Lucas,nie wiem ale ja nie byłam pewna tego pomysłu,ale chciałam się przekonać...
-Okej.... - Powiedziała Mate a Ben kiwną tylko głową ja też szliśmy do tego miejsca gdzie niby ZIEMIA WCIĄGNĘŁA LUCASA.Stanęliśmy i nagle poczułam jakby się ziemia zapadala.On mówił serio!Złapałam ai Lucasa bo mało co bym nie spadła,nagle pojawiliśmy się w dziwnej KRAINIE?!Nie wiem co ro było...napewno coś dziwnego i magicznego...
-Ej ludzi on mówił prawdę -Powiedziała Mate.Lecz ja nie mogłam ciągle zrozumieć JAK?!Zeszniśmy z tej rozsypanej ziemi,ja podeszlam do jednego z tych skrzacików,elfów?Nie wiem niech będę elfy...Zapytałam się gdzie jesteśmy.Wiem głupio to brzmi i WGL mytam ai skrzacika gdzie jestem xD.
-Dziendobri Pani ja jem Plaga mogę ja ws prowadzić i wy zwiedzić Magicland. -Ten elfik powiedział tak słodkim głosem ze nie wiem... Podeszlam do trójki która stala niedaleko mnie...
-To jest Plaga,oprowadzi nas po Magiclandi. -powiedziałam do trójki A oni się zaśmiali później ja sie przyłączyła do nich.-Dobra ludzie Ale idziemy na wycieczkę zwiedzać Magiclandie! -powiedziałam stanowczo.
-Dobra, dobra spokojnie Kate - Powiedział Lukas z czego się zaśmiałam.
Poszliśmy za Pragą WGL ale to całe miasteczko jest na chmurach ja nie wiem właśnie czy ja śnię czy nie... Praga przedtawiala nam małe domki,restauracje,sklepy,szkoły i te wszystkie rzeczy które znajdują się w mieście.Jednak jedno mnie dziwilo,dlaczego wszystkie elfki się na nas tak gapia.Postanowiłam zapytać Pragi może ona wie.
-Praga,a wiesz dlaczego te wszystkie .... elfki się na nas patrza? -Zapytałam,najlepsze jest to ze nie wiem jak nazywa się te przeslodkie stworzenia.
-To nie elfy tylko umpalumpy,a patrzą się na was ponieważ człowiek do Magiclandii może przyjść raz na 1000 lat.A teraz właśnie minęło 1000 lat.
-Aha,dzięki. - Umpalumpy?Nie słyszałam o takim czymś.Ale raz na 1000 lat,chyba dobrze że di wybraliśmy do lasu.Muszę powiedzieć wszystkim jakie szczęście nam się przytrafiło.
-Ludzie wiecie zę człowiek do Magiclandii przybywa raz na 1000 lat. I te stworzonka to umpalumpy. -powiedzialam im Lucas podszedł do mnie i na chwilę wziął mnie na bok.
-Kristi.Bo chce ci coś powiedzieć... -On chę mi coś powiedzieć?Może Wyżna miłość lub nie ... Nie wiem.
-No...mów...
-Nie wiem jak Ty ale ja coś więcej do Ciebie czuję... -Naprawdę powiedział to!On to powiedział!Uszlyszalam to z jego ust!Jej!
-No w sumie...mi też od dawna sie podobasz... -Powiedziałam mu,nie malam pomysłu co powiedzieć.Jezu!Jak ja się ciesze! -Lecz chyba musimy do nich dołących no się jeszcze zgubimy w Magicolandii !
Hejka wszystkim!
Mam ogromną nadzieję zę ta Książka się ptmrzyjmie.Bardzo fajnie mi się ja piszę i myślę Że na razie rozdziały będą pojawiały się często.
Uwaga szukam korektora to tej książki!Chętnie na Priv
CZYTASZ
Magiczne Przygody Naszego Kwartetu
Fantasy-Kate,gdzie jesteśmy? -Powiedziała zniecierpliwiona i przestraszona Mate. -Nie wiem.I nie chce wiedzieć.Lukas,Lukas?Ej,nie ma Lukasa! To tylko mała część książki.Będzie wiele przygód,nawet magicznych. ZAPRASZAM!