2 WRZEŚNIA

59 7 7
                                    

Drogi pamiętniku!!!
Obudziłam się około godziny 8:00, aby spokojnie się zebrać i zdążyć na 9:30 na pierwsze lekcje. Prawdę mówiąc, wystarczyłoby wstać o 8:45, ponieważ jak już mówiłam mieszkam w internacie i do liceum mam dosłownie kilka kroków. Na śniadanie zjadłam kanapkę z jasnym pieczywem, szynką, serem i pomidorkami koktajlowymi. Uwielbiam takie śniadanka 😋 Do tego wypiłam sobie kubek herbaty. ☕ Kooooocham herbatkę... O 9:20 wyszłam z mojego pokoju i przeszłam do drugiego budynku. Pampara pam... Stanęłam przed wielkimi, drewnianymi drzwiami, które prowadziły do skarbnicy mądrości jaką było liceum. Nie bój się pamiętniku, tylko na początku roku chce mi się chodzić do szkoły 😜 Zanim zdążylam otworzyć drzwi jakiś chłopak na mnie wpadł...
- Przepraszam najmocniej- powiedział. Po chwili przybiegł do nas pewien dość przy kości, łysy chłopak  (wyglądał jak gangster).
- Ty młody! Nie kryj się za tą laską, ona z pewnością co nie pomoże !- zaczął się śmiać.
- Ona nie, ale ja umiem walczyć!
Chłopak podszedł do gangstera, a ten natychmiastowo uderzył go w policzek. Gdy odmierzał kolejny cios, szybko do niego podbiegłam i złapałam jego rękę złożoną  w pięść. " Gangster" się wkurzył i dodał:- I co chuderlaku, teraz to dziewczyna musi cię bronić!
Odchodząc podśmiewali się z chłopaka leżącego na ziemi. Schyliłam się nad nim i zapytałam :- Nic ci nie jest?
- Nierozumiem po co mi pomagałaś ?! Teraz jeszcze bardziej będą się ze mnie śmiać! -Przerobili by cię na tartą marchewkę chyba dobrze, że byłam w pobliżu...- powiedziałam ze spokojem w głosie. Nic więcej już nie mówiąc pomogłam mu wstać , a on powiedział :-Dziękuje.... Jestem z 1b, a ty???
- 1a- odpowiedziałam.
-Mamy teraz łączone w klasie nr 16.
- Ok, no to chodźmy.
Dopiero teraz mogłam się przyjrzeć, jak wygląda ten chłopak... Miał wspaniałe ciemno brązowe włosy  ułożone w uroczy nieład i piwne oczy. Był dosyć niski, ale to mi nie przeszkadzało...
-Jak masz na imię ???- zapytałam po chwili rozmyślań.
- Bruno, a ty ???
- Jakie śliczne imię, ja jestem Luiza.
Nasza rozmowa zakończyła się, ponieważ doszliśmy do 16. pierwszą lekcją było odpowiednie dobieranie przyborów do umiejętności, w skrócie: ODPDU. Nie będę raczej opisywać co robimy na lekcjach, bo zeszło by mi straaaaaasznie długo. Po lekcji, pewien zielonooki blondyn o imieniu Natan, podszedł do mnie i zapytał czy wiem w jakiej sali teraz mamy. Ja odpowiedzialna, że nie mam pojęcia, a do końca dzwonka chłopak opowiadał mi czego uczyli się w 1 klasie (liceum) na lekcjach kreślarstwa. Okazało się, że dosyć przystojny Nataniel chodzi do klasy 2c. Jest tylko rok starszy ode mnie... Nie najgorzej. Podczas reszty szkolnego dnia nic interesującego się nie działo.. Zapomniałam powiedzieć najważniejszego!!! W naszym liceum jest stołówka! Co prawda, jeszcze w niej nie jadłam, ponieważ posiłki ruszają od jutra i ja swój prywatny koszt musiałam załatwić sobie śniadanko... Dzisiejszy dzień był dość spoko... Poznałam dwóch przystojniaków :D Mam nadzieję, że nie patrzą tylko na wygląd, bo inaczej nie mam szans... Mama mówi, ze nie jestem taka brzydka, ale mi nie podobają się moje usta... Są wąskie i okropnie blade. Ok! Dość tego użalania się nad sobą, to ma być pamiętnik SZCZĘŚLIWYCH chwil ;). Dzisiaj już kończę, bo jutro mam na 8:00 😕😕😕 Chyba nie wstanę... Pa
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I mamy 522 słowa :D Uważam, że nie najgorzej jak na 2 rozdział. Jak wam się podoba moja historia??? Jak by co, w mediach jest Chrupek- chomik Luizy 🐹🐹🐹
Co myślicie o tym abym pod każdym rozdziałem wystawiała fakty o mnie, lub zadawała wam różne pytania ???
Piszcie w komentarzach ;) Zachęcam was również do dawania gwiazdek- to nic nie kosztuje 💫💫💫
Pozdrawiam
LilAnna31

" Zakręcone Tornado Luizy "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz