Po paru minutach zobaczyłam króla, który wszedł na salę ogromnymi drzwiami, których wcześniej nie zauważyłam. Szedł w moim kierunku z ciężkim plecakiem na plecach, z którego wystawała butelka z płynem.
— Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać, ale musiałem jeszcze coś załatwić. Poza tym preparat się gdzieś zapodział i sporo czasu zajęło mi jego odnalezienie. Co do misji, to wszystko już jest gotowe. Chcesz wyruszyć za parę minut czy wolisz jeszcze odpocząć i wyjść w nocy? Eliksir życia, który wypiłem działa do jutra rana, więc trzeba się spieszyć— powiedział.
Uświadomiłam sobie, że nie wiem, która jest godzina i jaka jest pora dnia. Nie ma tu przecież zegara i nie świeci tu słońce.
— Jestem gotowa do drogi, więc mogę już wyruszać! Chcę być jak najszybciej w domu! A tak przy okazji, jaka jest pora dnia? — spytałam się zaciekawiona.
— Jest już wieczór. Miło mi, że chcesz nam pomóc. Zaraz pokażę ci trasę na mapie, która prowadzi do kryjówki Samułów — odparł.Król zaczął grzebać w zielonym plecaku. Po paru chwilach wyciągnął z niego zwitek pergaminu. Rozwinął go i moim oczom ukazała się pełna ciemnych barw mapa. Była niewielka, a w paru miejscach było widać dziury, które uniemożliwiały dokładny odczyt trasy. W wielu miejscach było widać narysowane trupie czachy. Zaczynałam się bać, więc spytałam o nie króla.
— Czemu tu są narysowane trupie czachy?
— No widzisz, bo... pewne miejsca na twojej trasie są niebezpieczne, ponieważ Samuły zrobiły tam na nas pułapki. W niektórych trzeba odpowiedzieć na zagadkę, a w innych przejść przez trudny tor przeszkód — odpowiedział zdenerwowanym głosem król.Świetnie, przez tą głupią pomoc dziwnym stworom może mi się stać coś złego... Może nawet nie wrócę do domu żywa... Trudno, muszę im pomóc, przecież im obiecałam, a poza tym oni też mi pomogli.
— Co jeśli nie znajdę odpowiedzi na zagadkę lub nie uda mi się przejść tego toru przeszkód? — spytałam się wystraszonym głosem.
— Na pewno ci się uda. Jesteś bardzo odważną, mądrą dziewczynką. Zauważyłem to podczas twojego pobytu u nas. — odparł.
— A jeśli nie? — Zaczynałam się niecierpliwić.
— Wte... wtedy... zgi... zginiesz... — wyjąkał król Nicolas.
— Tak przypuszczałam... — powiedziałam smutnym głosem.
Po paru chwilach król Nicolas pokazał mi trasę, którą będę szła niecałą godzinę. Opowiedział mi także o przeszkodach i potworach, które czają się po drodze. W końcu dał mi mapę do ręki i zaprowadził mnie do czarnych drzwi.— Powodzenia! Wróć cała i zdrowa! — krzyknął odchodząc w kierunku swoich poddanych.
— Postaram się! — odpowiedziałam.
Otworzyłam wielkie drzwi i ujrzałam bardzo ciemne tunele.
CZYTASZ
Tajemnice Podziemia
FantasyNarratorem opowieści jest dziewczynka, która wpadła przez kanał do Krainy Podziemi, gdzie żyją tajemnicze stwory, o którym nikt nie miał pojęcia. Nazywają się Hapilumusy. Stwory mają pewien problem, którego nie mogą sami rozwiązać, dlatego proszą dz...