Siedzę na łóżku chłopaka w czarnej, za dużej koszulce, należącej właśnie do niego. Zamieram, gdy wchodzi do pokoju. Nie ma na sobie koszulki, a z wciąż mokrych włosów, spływają pojedyncze krople wody, wędrujące przez cały brzuch i plecy aż do gumki dresów. Widoczne, symetryczne mięśnie, napinające się z każdym ruchem Yoongiego, przyprawiają mnie o dreszcze. Kilkumiesięczne ćwiczenia zdecydowanie mu się opłacały. Uwielbiam, gdy chodzi bez koszulki, pokazując klatkę piersiową i plecy, choć za każdym razem reaguję w ten sam sposób. Ale to z jasnego powodu.
Jego ciało jest idealne.
CZYTASZ
perfect ↬ min yoongi
FanfictionIdeały nie istnieją, ale każdego dnia przekonuję się, że on jest wyjątkiem. gatunek: fluff/angst; short story status: zakończone