-Postanowiłam, więc, że nie ma sensu tego już dłużej ciągnąć. Wcale nie muszę z nimi żyć, by być szczęśliwym. Chcę zacząć nowe życie wśród nowych ludzi - mówiłam z nadzieją, bo szczerze w to wierzyłam, że czeka dla mnie lepsze jutro.
-Czyli zgadzasz się, żebym zadzwoniła i poinformowała o wszystkim policję? - zapytała.
-Tak, nie widzę dalszego sensu bycia z nimi pod jednym dachem. Teraz szczególnie, jak mój ojciec się zmienił. Nie poznaję go.
-Dobrze, szanuję Twoją decyzję, mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj uda się wszystko załatwić.***
Od pewnego czasu zamieszkałam w domu dziecka, jestem w straszej grupie. Poznałam moją przyjaciółkę, Klaudię. Ona również miała ciężką przeszłość. Jej rodzice byli alkoholikami i opieka im ją zabrała. Z ojcem nie utrzymuję kontaktu, trochę byłam zdziwiona, że bez żadnego 'ale' zgodził się mnie oddać. Teraz się z tego cieszę. Niebawem będę miała nowy dom, tak twierdzi Amanda, nasza opiekunka. Dba o nas i chce abyśmy mieli jak najlepiej. Dużo jej pomagam przy niemowlakach:
-O czym myślisz? - wyrwała mnie z przemyśleń Klaudia.
-O tym wszystkim, że jestem szczęśliwa.
-Ja nie bardzo, niedługo nas opuścisz...
-Angela, dzisiaj poznasz swoich nowych rodziców - przerwała Amanda.
-Ale... ale, jak to?! - odpowiedziałam zdziwiona, nie jestem na to przygotowana.
-Spokojnie, to nie jest nic strasznego wierzymy w Ciebie. Jak już przyjadą, zawołamy Cię.
-Dziękuję - powiedziałam i ją przytuliłam.***
-To już.
-Już?! Nie jestem gotowa...
-Spokojnie, będzie dobrze, bądź sobą i zachowaj swoją naturalność i pewność siebie a będzie wszystko w porządku, obiecuję. Wierzymy w Ciebie. Jak tylko Cię zobaczą to Cię od razu pokochają.
-Dobrze, będę pamiętać, dziękuję za wszystko - no to idę.Wychodzę niepewnie z ulubionego pokoju do głównego salonu, i nagle ich zobaczyłam....
-------
Rozdział dedykuję -_Dramionka_- ♡♡
CZYTASZ
Rodzeństwo
Historia CortaAngelika po śmierci mamy bardzo się załamała. Została z ojcem, który szybko znalazł sobie zastępstwo. Macocha bije i znęca się nad dziewczyną. Czy kobiety będą musiały się pogodzić? Czy koszmar Angeli się skończy? A może to dopiero początek? Prze...