Wszedłem do klasy kilka minut po dzwonku bo musiałem zrobić coś z swoja twarzą.- Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie. - rzuciłem w stronę nauczycielki i usiadłem szybko na swoim miejscu.
Wszyscy patrzyli na mnie a ja siedziałem z spuszczoną głową nie chcą nawiązać z nikim kontaktu wzrokowego.
- Ej Tomlinson. - usłyszałem szept po mojej prawej stronie. Spojrzałem tam od niechcenia i spotkałem rozbawiony wzrok Josha.
- Co Stylesowni nie spodobało się jak mu obciągałeś? - zapytał rozbawiony i pokazał palcem na mój polik. Usłyszałem kilka zduszonych śmiechów, ale nie zwróciłem na to większej uwagi.
- C..Co? - zapytałem zszokowany jego słowami.
Teraz będę jeszcze uchodził za szkolną dziwkę świetnie.
- Nie udawaj Louis, kilka osób widziało was jak szliście razem do łazienki.
- To nie..e tak. - starałem się jakoś bronić, ale przecież kto uwierzy gejowi?
- Powiesz chociaż jak dużego ma? - zaśmiał się Josh.
Czułem, że zaraz nie wytrzymam, łzy zbierały mi się w oczach. Nie chciałem żeby ludzie z klasy widzieli mnie jak płacze. Pomrugałem parę razy chcąc pozbyć się słonej cieczy.
- No dalej Tomlinson jesteśmy ciekawi.
- Przestań. - Spuściłem głowę i usłyszałem śmiech chłopaka.
- Bo co? Obciągniesz mi?
Popatrzyłem mu w oczy jego wzrok był pełny nienawiści i pogardy skierowanej w moją stronę. Co ja im wszystkim takiego zrobiłem?
Odwróciłem głowę starając się ignorować chłopaka.
- No nie bądź taki Lousi. - chłopak nie dawał za wygrana co podobało się innym uczniom bo co chwile rzucali mi jakieś krzywe spojrzenia i uśmiechy.
- Daj mi spokój. - szepnąłem resztkami sił.
Chłopak zaśmiał się chłodno po czym dodał
- Nie mam mowy pedale. Dla każdego tutaj jesteś tylko zwykłym małym pedałkiem i dziwka.Nie wytrzymałem wstałem i wymierzyłem Joshowi cios prosto w nos. Nie wiedziałem co we mnie wstąpiło po prostu miałem już tego dość.
Z nozdrzy chłopaka zaczęła lecieć krew. Brunet złapał się za bolące miejsce i patrzył na mnie zszokowany. Nie powiem sam byłem w szoku ze mam tyle sily.- Pożałujesz tego. - Josh wstał gwałtowanie i ruszył w moja stronę na szczęście wybawił mnie głos nauczycielki.
- Co tu się dzieje? Josh czemu krwawisz? Tomlinson? - kobieta patrzyła raz na mnie raz na bruneta.
- To tej idiota zaatakował mnie bez powodu. - bronił się chłopak ja nawet się nie odzywałem bo wiedziałem ze i tak mi się za to oberwie
- Louis czy to prawda? - kobieta patrzyła na mnie z niedowierzaniem a ja polowałem tylko twierdząca głowią - W takim razie idziemy do dyrektora a ty Josh idź do higienistki.
- Jeszcze się policzymy. - powiedział chłopak zanim wyszedł z klasy.
Ruszyłem z nauczycielka do gabinetu dyrektora myśląc o tym co za mną będzie. Westchnęłam zdając sobie sprawę ze szkoła prawdopodobnie powiadomi moich rodziców o całym zajściu. Zajebiscie już mam przejebane w szkole to teraz będę miał jeszcze w domu.
Nauczycielka stanęłam i jeszcze raz spojrzała na mnie po czym zapukała do drzwi i weszła do środka.
No to zaczynamy.Czy to w ogóle ktoś jeszcze czyta? 😅
CZYTASZ
Night Changes
أدب الهواةLouis jest siedemnastolatkiem prześladowanym w szkole z powodu swojej orientacji. Harry jest zupełnym przeciwieństwem Louisa. Jest najpopularniejszym chłopakiem w szkole i głównym prześladowcą chłopaka. Wszystko zmieni się tego jednego wieczoru.