Rozdział 1

271 9 3
                                    

Cześć, jestem Maja mam 17 lat chodzę do 2 B  liceum. Tak jak zawsze wstałam o 7:15 poszłam do łazienki, a puźniej poszłam się ubrać. Mama czekała juź z śniadaniem na dole

*Mama
- cześć masz tu juź śniadanie ja muszę iść ,juź do pracy. Dziś nie czekaj na mnie bo wrócę puźniej a, obiad masz juź w lodówce .

*Maja
-Okej. To pa.

Jak mama wyszła z domu była juź 7:45 więc zabrała. tylko plecak i spakowałam jabłko do szkoły i szybko pobiegła na autobus który, był 7:49.
Gdy dojechałam juź do szkoły szybko pobiegłam  pod sale. Tak jak zwykle musiałam się przewrócić ale dziś akurat ktoś mnie złapał

*Wiktor
-Hej gdzie ci się tak śpieszy?

*Maja
-Na lekcje. Chyba jesteś tutaj nowy prawda ?

*Wiktor
-Tak. Więc może byś mi pokazała trochę szkołę ?

*Maja
-Okej ale to juź na drugiej przerwie bo za dwie minuty jeste dzwonek.  A  do której klasy chodzisz?

*Wiktor
- Ja chodzę do 2 B a ty ?

*Maja
- Ja teź. To chodź juź.

Wiktor juź nic nie odpowiedział tylko poszedł za mną. Gdy weszliśmy do sali pani przedstawiła Wiktora całej klasie. I powiedziała by zająć jakieś wolne miejsce oczywiście usiadł  ze mną.

*Po lekcji
Bardzo miło minęła  mi ta lekcja dlatego że, przez całą lekcje rozmawiałam z Wiktorem.

Dziękuję za przeczytanie pierwszego rozdziału i myślę że wam się podobał. To jest też moje pierwsze opowiadanie dlatego może być kilka błędów więc proszę o pisanie uwag w komentarzu.
I jeszcze raz DZIĘKUJĘ...

Ona i jej żyletkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz