Mijały lata a Meryem rosła i rosła
Zawsze gdy kładła się spać myślała
Jak wyglądała jej mama , z opowieści wujka słyszała że miała piękne blond włosy które nieraz wpadały w biel , piękne fiołkowe oczy .Chciałaby być jak ona jedyne co posiadała po niej to figurę, ale chociaż coś niż nic, wujek wspominał jej że też umiała porozumiewywać się z smokami, nazywano ją matką smoków,Tęskniła za nią chociaż prawie jej nie znała , ciekawiło ją gdzie ona się teraz znajduję . Ponieważ gdy pytała o to wujka on odpowiadał, Tam gdzie czuje się jak w niebie . Na początku dziewczynka nie rozumiała ale z wiekiem rozumiała że nie żyje .Pogodził się z tym
Że jest sierotą , no bo przecież nie miała ojca mamy nikogo oprócz rodziny wujka w której się wychowała .Ciocia była jak mama kuzyn jak brat a wujek? Jak tata . Nie czuła się jakby była ich córka więc nazywała ich rodzina zastępcza× × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × × ×
Krótki ale coś
Jest prawda?
Zostaw po sobie znak że to czytasz, w postaci gwiazdki Lub komentarzaPozdrawiam
xoxo Miri ♡
CZYTASZ
+Wielka Tajemnica+ Game Of Thornes
Fanfictionopis będzie gdy akcja się rozwinie ============== Mogą być sceny +18 Ale i również przekleństwa