*Dwa lata temu*
Od pięciu minut stoję w objęciach Nialla. Nie mogę uwierzyć, że wyjeżdża. Mieliśmy wyjechać dopiero za dwa, trzy lata razem do Londynu. Ale Niall dostał szansę na spełnienie swoich marzeń i zrobienie kariery muzycznej, nie mogę go tu zatrzymać. Wiem jak bardzo to dla niego ważne.
-Lilly...
-Tak?
-Muszę już iść.- na te słowa z moich oczu popłynęły łzy.
-Nie wierzę, że wyjeżdżasz. Jak ja sobie bez Ciebie dam radę?
-Będzie dobrze, zobaczysz. Będę przyjeżdżał najczęściej jak tylko będę mógł. - mówiąc to, pocierał ręką moje plecy.
-Bez Ciebie będzie całkiem inaczej. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie - zapłakałam, a blondyn najpierw przytulił mnie jeszcze mocniej, a następnie złapał za ramiona, odsunął od siebie i popatrzył mi w oczy.
-Nie płacz już. Wrócę. Wrócę po Ciebie, obiecuję.
-Niall, będziesz miał tam swoje życie... Na pewno niedługo o mnie zapomnisz... - zaczęłam.
-Przestań! Nawet tak nie myśl. Wrócę. Kiedy mnie nie będzie, pamiętaj, że nie wolno Ci płakać. Jesteś silną dziewczyną. Dasz sobie radę, wierzę w to. Muszę iść. Trzymaj się, do zobaczenia. Kocham Cię, pamiętaj o tym.
-Ja też Cię kocham.
-Ach, zapomniałbym, mam coś dla Ciebie. - chłopak wyjął z kieszeni spodni malutkie pudełeczko. Otworzył je, a moim oczom ukazał się piękny złoty łańcuszek z malutkim serduszkiem. Przyjaciel zapiął mi go na szyi i odszedł.
Patrzyłam ze łzami w oczach jak odjeżdża, machał mi, ale ja nie byłam w stanie się ruszyć. Kiedy jego samochód zniknął z zasięgu mojego wzroku, wolnym krokiem ruszyłam w stronę drzwi. Weszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko.
CZYTASZ
Gdy nie ma już nas... N.H.
Fanfiction18-letnia dziewczyna Lilly jest bardzo uczuciową dziewczyną. Od dziecka przyjaźni się z 19-letnim Niallem. Jak twierdzą jest to prawdziwa przyjaźń. Nadarza się okazja na wielka karierę Nialla, niestety jednym z warunków jest to, że Niall musi opuści...