1

67 11 6
                                    

Siedziałam na kanapie wraz z Sebastianem, oglądając jakis stary horror. Pogoda na zewnątrz była piękna,  jednak my woleliśmy zostac w domu. Nagle na ekranie telewizora niespodziewanie pojawiła sie twarz jakiegos zombie..Mimowolnie krzyknęłam. Przyjaciel wybuchnął śmiechem.
-Maja,  ty cykorze.
-Nie śmiej się.  Wiesz, że nie przepadam za horrorami.
Seba nadal się śmiał.  W pewnej chwili objął mnie ramieniem,  a ja wtuliłam twarz w jego pierś.  Jak zwykle przy oglądaniu filmów,  zajadał sie chipsami i popijał colę. Wzięłam głęboki oddech,  próbując uspokoić moje rozedrgane serce. Spojrzałam na niego.  Byl dość przystojny.  Miał czarne wlosy obcięte w pazurki, przez co przypominał postac anime,  ciemne oczy,  bladą cerę,  taką jak ja. Najbardziej urzekały mnie jego kości policzkowe.  Wiele dziewczyn lgnęło do niego, ale on nic sobie z tego nie robił.  Nie zwracał na nie uwagi.
Jak zawsze mial na sobie czarny T-shirt z logo naszego ulubionego zespołu oraz ciemne leansy.  W zasadzie bylismy do siebie podobni.  Oboje uwielbialiśmy anime, Japonię, mangę,  muzykę i dobre książki.  Znaliśmy sie od dziecka.  Spędzanie z nim czasu sprawiało mi dużą przyjemność. Nieraz pocieszał mnie po nieudanym zwiazku. Byl naprawde milym,  opiekuńczym oraz zabawnym chlopakiem.  Nawet gdy bylam naprawde wkurzona,  potrafił mnie rozśmieszyć. Przy nim zawsze czułam się swobodnie.

Dobro&ZłoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz