Alice
...Dziś dołączy do nas nowy uczeń.
W tym momencie wszedł do klasy brunet o czekoladowych oczach. Zaraz zaraz. To ten na którego rano wpadłam.Nie nie nie. Tylko nie to.Mam przechlapane.
-Chłopcze przedztaw się klasie. -powiedziała nauczycielka
-Jestem Leondre Devries mam 16 lat lubie rapować i ubustwiam nutelle.-Dobrze usiądź obok ..hmmm... Alice.
Nie nie nie to istny horror. Nieeee!!
podszedł do mnie z chytry uśmieszkiem.
-Chej mała. Znowu się widzimy.
-Mała to jest twoja pała.
-A chcesz się przekonać?
-Wal się.-powiedziałam i odwróciłam się do okna. Reszta lekcji minęła szybkoGdy wychodziłam z terenu szkoły poczułam czyjeś ręce na biodrach.
-Zostaw mnie Leondre!!!
-Nigdy w życiu.Walne łam go w brzuch ale chyba nie podziałało.
-Leo kretynie puść mnie!
-nie
-tak
-ładnie poproś
-proszę
-o co?
-Proszę zdejmij ręce z moich bioder.
-Ładniej!
-Leondre bardzo ślicznie proszę cię abyś łaskawie zdjął ręce z moich bioder.Teraz!
-A gdzie buziak w policzek??-powiedział i nasdawił policzek. Już miałam go pocałować w ten cholerny policzek ale wpadłam na pewien pomysł. Gdy byłam wystarczająco blisko walnełam go z całej siły z liścia i uciekłam ile sił w nogach do domu.-Dziecko kochane co ty taka zdyszana?-spytał się mnie tata
-Nie ważne.
pobiegłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko. Leżałam i myslalam minęły już chyba z 2 lub 3 godziny wiec Stwierdziłam że pójdę się wykąpać. Wzięłam długą kąpiel. Gdy wyszłam z wanny spojrzalam na zegarek który pokazywał 23:53.
Szybko się ubrałam,umyłam zęby i poszłam spać.Obudziłam się o 6:00 ponieważ wolała ze ktoś do mnie przyszedł. Myślałam że to Madzia wiec od razu przytulił postać
-Tak mnie witasz kochanie?-O nie! To był Leondre!
-Sorki Myślałam że to Magda.
-Wiesz... mi to nie przeszkadza.
-A tak w ogóle co tu robisz? I skąd wiesz gdzie mieszkam?
-Jak widać to tu stoję.I ja wiem wszystko.Wiem że miał być długi ale jestem strasznie zmęczona.
Nie wiem czy jest sens pisać to ff skoro nikt tego nie czyta.
gwiazdki =Motywacja
komentarze =Motywacja
julka