♡22♡

4.6K 208 6
                                    

Niestety nadszedł dzień powrotu. Zmuszeni byliśmy opuścić cudowne Hawaje i wrócić do tych debili. Już boje się co zrobi z naszym domem. Do końca przerwy Mel został nam niecały tydzień. Potem wszyscy jedziemy do Los Angeles, bo Melody ma premiere płyty i początek nagrań do filmu. Będzie trudno, miedy skończy się nasza przerwa, ale poradzimy sobie.
Melody pokazała mi wiadomość od Caluma.

××Wiadomości z Caluś☆×××
Melcia: Jak w domu? Mam nadzieje, że nic nie spaliliście ♡
Caluś: Nie powinno to cie to interesować. Nie pisz do mojego chłopaka, bo mi to przeszkadza.
Melcia: Słucham?
Caluś: To co przeczytałaś.
Melcia: Po pierwsze obie wiemy, że to nic poważnego i z łatwością z obecnej mogę zrobić z ciebie byłą. Teraz przestań pieprzyć i powiedz mi co u mojego brata.

×××××××××××××××××××××××××

Wypoczęci podjechaliśmy pod nasz dom. Mel wcale nie przejmowała się laską z wiadomości z Calumem.
-Boję się. Co jeśli coś im się stało?- zapytała Mel ze strachem w oczach. Wyciągnąłem walizki z bagażnika i złapałem ją za rękę.
-Nie martw się. Są już dorośli. Co mogło się stać w ciągu tego tygodnia?- pocieszyłem ją i otworzyłem oczy. To co zastaliśmy w domu przechodziło ludzkie granice. Co mogło wydarzyć się w ciągu tego tygodnia? Mike zafarbował włosy, chociaż miał zakaz. Ashton przygarnął psa z ulicy, który wszystko niszczył i zostawiał po sobie nieprzyjemne ślady. Nazwali go Black i był dalmatyńczykiem. A Calum? Znalazł sobie dziewczyne. Miała na imię Julia. Myślałem, że Melody zaraz zemdleje. Zapomniałem wspomnieć, że chłopacy weekend spędzili w jej mieszkaniu i doszczędnie spalili jej kuchnie. Po usłyszeniu ostaniegi moja dziewczyna zemdlała i upadła idealnie w moje ramiona. Opadłem z nią na kanape. Mały szczeniak wskoczył na nas i zaczął lizać Mel po twarzy. Dziewczyna szybko się obudziła.
-Caaaaaluuuum!- wykrzyknęła ile miała sił w płuchach. Chłopak szybko pojawił się w samych bokserkach w salonie z przerażoną miną.
-O wróciliście! Ja właśnie... brałem prysznic.- powiedział i chciał przytulić siostre, ale ta wzamian zdzieliła go poduszką po twarzy.
-Jak mogliście spalić mi mieszkanie?! Czemu wszędzie walają się śmieci, a dom wygląda jak po przejściu huraganu?!- Mel wpadła w szał. Zaczęła krzyczeć i się motać. W sumie, też bym siè wkurzył, gdyby ktoś spalił mi mieszkanie.
-Co tu się dzieje?- wszyscy nagle usłyszeli słodki głos dobiegający zza Caluma. Zza jego pleców wyłoniła się średniego wzrostu dziewczyna, która wyglądała na około osiemnaście lat. Była ubrana w ogromną koszulkę Caluma i koronkową bieliznę. Była śliczną, rudowłosą osóbką o zielonych oczach.
-Cześć. Ty pewnie jesteś....Julia! Jesteś nową dziewczyną Cala?- zaraz przy boku dziewczyny pojawiła się Mel z słodkim uśmiechem. Bynajmniej starała się, żeby wyglądał na prawdziwy.
-Tak. Znaczy ja jestem Julia, ale szczerze to nie nazwałabym się dziewczyną Caluma.- powiedziała cicho i szepnęła coś na ucho mojej dziewczynie, na co ona uśmiechnęła się i spojrzała na swojego brata.
-Ja jestem Melody. Miło cię poznać. Może skoczymy jutro na zakupy do pobliskiego centrum.- zaproponowała brunetka. Ruda tylko z entuzjazmem kiwnęła głową.
-Jak chcesz możesz wymienić szmaty Caluma na coś mojego, bo paradowanie w bieliźnie po tym domu to ich robota. Potem mi najwyżej oddasz. Drzwi obok pokoju tego azjaty. Nie bój się. Mam wyczucie w ubraniach.- zachichotała Mel. Julia podziękowała i skierowała się do pokoju brunetki. Kiedy zostaliśmy sami, zaczęło się kazanie. To będzie trudny wieczór.

I Still Love Your Sister》l.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz