hostes mortuis

29 10 0
                                    


Jak to powiedzieć bez bólu

Wiesz że serce mi się łamie

Wiesz że bez ustanku krwawię


Widzę twoje pięści, są pełne moich łez

Znów ten wzrok rozgniewany

Tłum twój rozbiegany


Gdzie iść kiedy nie masz gdzie

Zostawili cię tak ja mnie

Mówiłeś im, żeby poszli z petardami

I pobawili się wystrzałami

Zniszczyłeś ich

Zostawiłeś wszystkich pobratymców swych


Twoje złote włosy pokryły się rdzą

Twoje wzrok zakrył się mgłą

Jesteś sadystą, tak młodym

Przyjaciele nazwali cię chorym

Każdy słyszał o twoim ADD


Widziałam jak cię zabierali

Jeden z nich miał ranę

A drugi z wargi krwi fontannę

Tamta matka płakała

Twoja tylko otumaniona stała

Zabrano im dziecko

Pierwsze pod grobem leżało,

Drugiemu się w głowie skotłowało

Obydwa to twoja wina


Mortuus est.

Homicida.

Vale.



wierszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz