problemy.

89 10 0
                                    

Rodzina,chłopak, "przyjaciele". Ze wszystkim jest trudno. Stare znajomości nie chcą być odnawiane. Codzienny płacz wykańcza. Niszczy od środka. Pomału zabija. Wspaniałe uczucie. Widok blizn i ran powoduje uśmiech i radość. Ból jest przyjemny. Piękny. Podoba mi się on.
Co czuję?
Nikt nie potrafi mnie zrozumieć. Każdy krzyczy. Zostawia. Zabija. Czuję się nie potrzebna,najgorsza,niechciana. Obrabianie dupy za plecami a w oczach przyjaciel. Tak częste uczucie. Zabija. Rodzina nie akceptuje cię takiej jaką jesteś. Wyzywa, poniża. Zabija. Tak częste myśli o samobójstwie.. Zabijają. Śmierć wujka i bardzo poważna choroba cioci. Zabija. Nie wychodzę z pokoju,zamykam się w sobie. Płacze w samotności i nikt nigdy nie zna powodu tego płaczu. Ten płacz.. Zabija. Gnije w środku. Zdycham. Umieram. Cudownie. Już nie długo.
Znajomi?
Coraz rzadziej spotykam się z moimi najbliższymi. Z najlepszą przyjaciółką nie widziałam się od dwóch miesięcy. Opuszcza mnie. Zabija.. Znalazła inne. Zapomniała o przyjaciółce z ,którą zna sie od pieluch. Przyjaciel.. Jak narazie jest super. Ufam mu,ale jestem zazdrosna. Boje się,że ktoś mi go odbierze. Nie chcę tego. Jest tak bardzo ważny. Ale.. wiem, że za niedługo mnie zostawi. To uczucie zabija.
Drugi przyjaciel.. Zawidołam się na nim,ale kochałam go jak brata. Wiedział o mnie wszystko, ale zdradził. Wiele ran i blizn po tym zostało..tyle wylanych łez,tyle nieprzespanych nocy. Niby pogodzeni,ale nie szczerze. Dlaczego? Dlaczego dla tak ważnych osób muszę znaczyć tak nie wiele? To boli. Niszczy. Zabija. Umieram przez takich ludzi.
Psychika?
Moja psychika jest bardzo słaba. Już lekko wykończona. Ciągłe myśli o cięciu nie są takie głupie. Mi to pomaga.. Czuję się lepiej. Pózniej żałuje,ale to tylko chwilowe..

pesymistycznie ;)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz