Już wiem skąd go znam! Bawiłam się z nim w piaskownicy, jak mogłam o nim zapomnieć!? Mój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa , mały Zee. Pamiętam jak jeszcze nosił aparat, miał zawsze gładko ulizane, tłuste włosy. A teraz? Teraz jest przystojny ha! Powiedziałabym nawet gorący! To aż niemożliwe! Muszę wziąść prysznic. Wstałam z łóżka i zaczęłam się kierować do łazienki, żeby wyszykować się do szkoły. Umyłam się, wymalowałam i ubrałam. Zeszłam na dół i dałam psu jeść , pić następnie zrobiłam siebie owsiankę, wzięłam moje śniadanie i usiadłam na kanapie a po chwili właczyłam TV.
***
Do szkoły podwiozła mnie Danielle, która z resztą miała ze mną pierwsze zajęcia z wychowania fizycznego. Były ciężkie anco za tym idzie będzie dużo zakwasów, ale to dobrze! Przynajmniej wiem, że dobrze ćwiczyłam. Po wychowaniu fizycznym poszłyśmy do szatni się przebrać i wziąść prysznic.***
Po skończonych lekcjach Danielle zaproponowała mi podwózkę.-Ten dzień był okropnie męczący! - zaszlochała Danielle i uniosła ręce w górę.
-Tak, muszę przyznać Ci rację Dan - zaśmiałam się i powtórzyłam gest przyjaciółki. Ona czasami powala mnie na ziemie. - Jedźmy już do domu, jestem zmęczona - tak jak powiedziałam tak zrobiła. Odstawiła mnie pod dom i porzegnała się ze mną całusem w policzek. Wzięłam klucz i zaczęłam otwierać drzwi gdy nagle poczułam wibracje. Otwieracjąc jedną ręką drzwi wejściowe a drugą kliknęłam ikonkę wiadomości i otworzyłam ją, to co się w niej znajdowało nie mało mnie zaskoczyło.
Wiadomość od Zee.
Cześć księżniczko, masz ochotę na kolejne spotkanie? ;)Z xx
O żesz w mordę.
_________________________________________
Komentujcie, gwiazdkujcie itp
Kocham Was 💝6 komentarzy = next