Spróchniały dziad: Księżniczko! Znamy się już 2 miesiące! To takie nie realne.
Ja: Ja tam nie mam z tym problemu.
Spróchniały dziad: Czemu jesteś taka oschła?
Ja: Nie mam dzisiaj humoru. Pokłóciłam się z Danielle.
Spróchniały dziad: O co poszło jeśli mogę wiedzieć? :)
Ja: Miałam z nią iść dzisiaj na imprezę, ale powiedziałam jej że nie chcę dzisiaj nigdzie wychodzić bo nie mam na to humoru a ona na to "No właśnie! Przez imprezę Ci się polepszy". Ale jak powtórzyłam jej, że nie mam ochoty wychodzić w ogóle z domu to ta zaczęła krzyczeć a potem wyszła trzaskając drzwiami. Ostatnio ma właśnie takie humorki.
Spróchniały dziad: Może jest zestresowana przez chłopaka?
Ja: Skąd wiesz, że ma chłopaka?
Spróchniały dziad: Mówiłem Ci już, że chodzimy do tej samej szkoły i uczęszczam na niektóre lekcje co Ty ;)
Ja: Aha...Tak w ogóle w sobotę są moje urodziny.
Spróchniały dziad: Wiem i co w związku z tym?
Ja: Pomyślałam, że jeśli są moje urodziny to chcę na nie dostać Ciebie.
Spróchniały dziad: Mnie? ;)
Ja: Tak,znaczy... w ramach mojego prezentu chcę się z Tobą spotkać.
Spróchniały dziad: Ok.
Ja: Naprawdę się zgadzasz?!
Spróchniały dziad: Ta.
Ja: Wow. W takim razie chyba się cieszę? Wszystko się okaże jak już staniemy na przeciwko siebie.
Spróchniały dziad: Ja też nie mogę się doczekać naszego spotkania księżniczko.
_________
Zapraszam na grupę na fb utworzoną specjalnie dla was! :)
https://www.facebook.com/groups/744712875646859/