Monika:
Cudowna ,szczęśliwa, pełna werwy i chęci do życia siedemnastolatka. Taka niegdyś była Monika. Kochana przez otoczenie uważana za " złote dziecko" , każdy jej ufał i ona ufała innym. Miała nadzieję że w każdym człowieku jest choć odrobina dobroci. Ale jak to się mówi nadzieja matką głupich. Pewnego dnia do jej szkoły przyszedł nowy uczeń, chłopak uważany za bad-boya. Monika chciała go zmienić, była ciekawa jak zachowywał by się opiekuńczy i kochający. Ciekawość pierwszy stopień do piekła. Zniszczył ją , pomógł stoczyć się na samo dno, zabił. Zaczęła ćpać , pić alkohol i imprezować. Pewnego marcowego wieczoru poszła się z nim spotkać, zobaczyła go całującego się z inną dziewczyną. Roztrzęsiona wróciła do domu, wzięła duża dawkę narkotyków i popiła to alkoholem. W geście rozpaczy skoczyła z okna. Tak zakończyła się cudowna historia Moniki kochanej przez świat i szanownej. Jeden chłopak , jedna dziewczyna , jedna chwila i jedno okno w domu jednej dziewczyny oraz jeden skok.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
❤❤❤
Miłość potrafi zniszczyć każdego. Ale odbudować niekoniecznie, tego nie da się naprawić.
CZYTASZ
Żyletki Potrafią Nas Zrozumieć
EspiritualLudzie nie widzą tych którzy mówią prawdę tylko tych co kłamią. Człowiek to marionetka w rękach diabła jak i zarówno w Boga. Więc po co nas Bóg stworzył? Według mnie to jest eksperyment w którym szczurami doświadczonymi jesteśmy MY. Eksperyment w k...