[ZAWIESZONE] Pięćdziesiąt Twarzy Gołompia

#4 Podróżnik

Gołompie żyją prawie na całej Ziemi. Ich przodkowie nie chcieli zostawać w jednym miejscu i postanowili prowadzić koczowniczy tryb życia rozpraszając się po całej planecie. To dowód na to, że ptaki te są podróżnikami.
Są ciekawe świata i nudzą się, gdy muszą zostać dłużej w jednym miejscu.

Niestety, jakiś czas temu gołompie znudziły się Ziemią. Ale kto powiedział, że można odwiedzić tylko naszą planetę?

Zaledwie kilka lat temu, gołomp Mirosław zbudował pierwszą na świecie rakietę kosmiczną, którą nasze ulubione ptaki ochrzciły 'Pan Serek'. W sumie nikt nie wie dlaczego. Może po prostu lubią serki?

Po ukończeniu rakiety, gołompiowy Dream Team składający się z trzech osobników wyruszył w pierwszą podróż kosmiczną. To, co tam zobaczyli, usłyszeli i poczuli, totalnie zryło ich móżdżki.

Nic nie było takie jak w podręczniku do pszyrki.

Gwiazdy okazały się być świecącymi wibratorami, planety były ulepione z ciasta na pierogi i żelków, a zamiast kosmitów i ufów, w przestrzeni międzygwiezdnej latały homunculusy.

W samym centrum kosmosu, na wielkim rogalu siedziała pani Barbara Santana i niosła nowinę o upadku struktur ego.

Ziemia jest iluzją i nie istnieje w wymiarze rzeczywistości.
W tym procesie nie ma rozmów.
To co czujesz teraz i Twoje myśli są fazami procesu.
To jest proces, który prowadzi do upadku Twojej Ego struktury.  

Basiowy monolog został jednak przerwany i oczom gołompi ukazał się największy rak we wszechświecie - ZBUKU.
Uśmiechnął się.
To nie mogło skończyć się dobrze...

Wszyscy zaczęli panikować. Nie byli w stanie pojąć do czego ten ra(k)per jest zdolny, dlatego tak bardzo się bali. Dream Team postanowił ewakuować się z tego rakowiska, ale było już za późno.

ZBUKU zaśmiał się złowieszczo i w jednej chwili cały kosmos pogrążył się w ciemności.

Nie było już nic.

Tylko ciemność.

Pustka.

  Płynie w nas ta młoda krew,
Wiesz dobrze, kto przejmuje tu ster.
Pamiętam, jak krzywo patrzyłeś na mnie,
Nie sądziłeś, że się w tym miejscu znajdę.
Młoda krew płynie w moich żyłach,
W to co mówi hejter chuja wbijam.
Zawsze dajemy sto dziesięć procent,
Zbuku i Śliwa razem ze Sztosem.  

Koniec.

Wszyscy umarli.

A kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać.

Morału nie będzie, bo świat to iluzja, życie to chuj, a wszystkie dzieci nasze są.