.4.

1K 36 3
                                    

Rzucił mną o łóżko,kręciło mi się w głowie.
Pamiętam że dał mi jeszcze parę szklanek tego trunku.
A teraz budzę się z wielkim bólem głowy. Na sobie nie miałam nic. Byłam owinieta kołdra a na posladkach miałam jego rękę. Wstałam po cichu. Poszłam do łazienki zrobiłam rutynowe zajęcia i ubralam jego bluzę i poszłam na dół. Na samym początku myślałam żeby uciec Ale z moich przemyśleń wyrwał mnie Charlie uderzając mnie mocno w twarz,zaczęłam płakać z nosa saczyla się czerwona ciecz.
Charlie: Beze mnie masz suko nie schodzić na dół i oddawaj mi bluzę zdziro.
Zerwał ze mnie bluzę. Siedziałam naga na podłodze. Złapał mnie za włosy i podniósł.
Charlie: Suko spójrz na mnie.
Ja: Po co żebyś mnie uderzył?
Złapał mnie mocno za włosy i szarpnal.
Charlie: Ty kurwo. Marsz do pokoju.
Tak jakby rzucił mną i pobiegłem do pokoju. Zamknęłam się.
Po 10 minutach słyszałam kroki po schodach,nie miałam zamiaru otwierać.
Zaczął szarpać klamkę
Charlie: Kurwo otwieraj tę jebane drzwi!!
Ja:Nie!!!
Charlie: Pożałujesz tego.
Odsunelam się od drzwi.
Po chwili Charlie był już w środku.
Złapał mnie tak że jego kolega był na mojej pusi.
Położył mnie na łóżko. Oblizal warge i wpil się w moje usta. Chciałam go odepchnac ale nie umialam. Zaczął się rozbierac a ja zaczęłam płakać. Na samym początku włożył we mnie dwa palce i zaczal energicznie poruszać. Zaczęłam trochę jeczec. Potem włożył Jeszcze dwa,to już bolało. Oblizal moją pusie. Potem wlozyl we mnie swojego członka. Zaczęłam głośno jeczec. Czułam i słyszałam oddech blondyna na mojej szyji. Zaczęłam wołać:
Ja: Charlie!!! Proszę cię to boli
Charlie: Za chwilę nie będzie boleć.
Zaczął robić to coraz szybciej i szybciej ja cały czas wolałam
Ja: Charlie
Ja: Charlie!
Ja: Charlie!!
Bolało coraz bardziej,drapalam jego plecy,czułam na palcach ze leci mu krew on co jakiś czas cicho jeknal. Znowu krzyknęłam
Ja: Charls to boli bardzo.
Wzięłam swoje dwa palce i zaczęłam masowac swoją pusie.
Po prawie 2 godzinach męki krzyku bólu skończył bo doszedł chyba z 4 razy.
Zaczęłam płakać,podeszłam do Charliego od tylu i go przytulilam.
Charlie: Co byś chciała Rita?
Ja: Ooo powiedziałeś moje imię.
Charlie: nie wkurwiaj mnie tylko powiedz czego chcesz.
Ja: Daj mi telefon,bo pewnie mój chłopak się niepokoi że nie ma mnie 2 dni,pewnie szuka mnie policja. Daj mi tel ja mu tylko napiszę że pojechałam do mamy.
Charlie: No dobra,masz.
Podał mi telefon.
Wybrałam numer i czekam aż odbierze,za 3 sygnałem odebrał
Leo: Czego chcesz chuju?
Ja: Leo,to ja Rita.
Leo: Rita?! Czemu nie ma cię w domu? Martwię się,policja cię szuka.
Ja: Skarbie pojechałam do mamy,nie chciałam ci mówić. Bo byś mi nie pozwolił.
Leo: Mogłaś skarbie powiedzieć,a czekaj czekaj... Czemu ty dzwonisz od Charliego?!
#########################
No i nastepny ;>
Słów:464
JULCIX

Bad Boy || Ch.LOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz