Rozdział 1

57 2 1
                                    

-Gigi-zaczęłam krzyczeć, żeby wreszcie obudzić tego śpiocha-Gigi

-Już wstaje, chwila-odpowiedziała.

Kładłam kanapki z Nutellą na jej telarzyk. Po czym zobaczyłam ją uśmiechniętą na ten widok. Mimo, że mamy przeciwne charaktery dogadujemy się świetnie i rzadko kiedy się kłócimy.

-Tata, będzie za jakieś 40 minut-oznajmiam ją.

-Okey, zdążę się uszykować-mówiła jeszcze nie otrzeźwiała.

Poszłam do swojego pokoju ubrać się. Stanęłam przed moją ogromną szafą. Z 5 minut myślałam co na siebie włożyć. W końcu postawiłam na pudrowo różową sukienkę sięgającą trochę przed kolano. Wzięłam swoje kremowe meliski z różową kokardką na czubku. Poszłam jeszcze do łazienki wytuszować lekko rzęsy. Spakowałam torbę i byłam gotowa.

******
Z perspektywy Gigi

Kiedy szybko zjadłam moje śniadanie. Odłożyłam talerz do zlewu i poszłam do swojego pokoju. Wybranie dla mnie ciuchów zajęło mi z jakieś 20 minut. Postanowiłam, że włożę krótką, obcisłą czarną miniówkę. Do tego biały crop top w czarno-białe paski. Szybko z pokoju zawinęłam torbę i pobiegłam na dół, gdzie już czekali Sara z tatą.

-Wielmożna dama raczyła zejść-powiedział z nutką sarkazmu w głosie. Na co tylko przewróciłam oczami.

*******
Z perspektywy Sary

Lekcje dobiegły już końca, tak jak zawsze czekałam na Gigi pod wejściem do szkoły. Stałam i czekałam za nią już jakieś 20 minut. A ona się nie pojawiła, było mi smutno ponieważ nigdy jeszcze się nie niepojawiła. Uznałam, że dalsze czekanie nie będzie miało sensu i poszłam do domu. W drodze ujrzałam przejeżdżający samochód, w którym była Gigi. Rozgniewałam się na ten widok, nigdy jeszcze mnie tak nie wystawiała.

******
Gdy już doszłam do domu, szybko ściągłam buty. Pobiegłam do kuchni wzięłam paluszki i usiadłam na kanapie przed telewizorem. Ponieważ był piątek uznałam, że nie warto dziś się uczyć.

-Już jestem-powiedziała z uśmiechem na twarzy Gigi.

-Hej, co się nie odzywasz-spytała na co posłałam jej zabójcze spojrzenie.

-Coś się stało ?- spytała.

-Nie nic tylko dzisiaj przed szkołą czekałam na ciebie z pół godziny-wykrzyczałam.

-Oj tam, przepraszam ale mam świetne wieści-mówiła tryskając radością.

-No słucham-mówiłam znudzona.

-W poniedziałek do naszej szkoły przyjadą....-budowała napięcie-Uczniowie z wymiany szkolnej !!!

-I to są te wspaniałe wiadomości-przewróciłam oczami.

-Nie cieszysz się ??

-Jakoś nie bardzo, i tak pewnie z nikim się nie zaprzyjaźnię.

-Wiesz, ja liczę że jednak będą tam jakieś ciacha-zaczęła się śmiać-Może uda się coś poderwać-poruszyła ponętnie brwiami.

-Nie mało ci ?? Tyle już ich miałaś tyle, już ich zaliczyłaś !!

-Oj przestań, to nic takiego po prostu jestem bardzo towarzyska-zaczęła się znowu śmiać. Na co przewróciłam oczami i pobiegłam na górę.

Rzuciłam się na łóżko i włączyłam moja ostatnio ulubioną piosenkę ,,Into You" mojej najukochańszej piosenkarki. Otworzyłam okno i usiadłam na parapecie z słuchawkami. Podziwiałam te piękne krajobrazy Californi.

******
Z perspektywy Gigi

Usłyszałam dzwonek w drzwiach więc pośpiesznie je otworzyłam. Był to listonosz z paczką dla mnie. Nie miałam bladego pojęcia co może się tam znajdować nic przecież nie zamawiałam. Wzięłam paczkę i udałam się do salonu. Trochę się bałam, no bo w końcu nawet nie wiedziałam kto mi ją wysłał ale postanowiłam, że natychmiast ją otworzę. W paczce znalazłam dwie paczki moich ulubionych żelek, czkeoalde, książkę i list z treścią:

,,Witaj kochanie, wiem że nie wiesz od kogo masz tą paczkę ale to nie ważne. Ważne są moje uczucia do ciebie. Mam nadzieję, że wszystko ci się spodobało
Twój E. <3 "

Uśmiechnęłam się na widok tego prezentu oraz oczywiście listu. Postanowiłam, że nikomu o tym nie powiem będzie to mój ,,mały sekret".

********************************

Hej kochani i jak wam podoba się nowe opowiadanie ???

Mam na nie wielki pomysł, który mam nadzieję spodoba się wam <3

GWIAZDKUJCIE i KOMENTUJCIE

********************************

Kochanie, Poznaj Moją Siostrę Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz