1

12 1 0
                                        

Drzwi zaskrzypiały, gdy tylko popchnęłam je do przodu. Pokoik był mały z dwoma jednoosobowymi
łóżkami, które dzieliło wielkie okno i mała komoda z lampką nocną. Ściany miały kolor jasnego błękitu, a podłogę zrobiono z ciemnego drewna. Obok drzwi stała mała toaletka z okrągłym lustrem. Gdzieś w kącie została upchnięta szafa, a obok małe biurko, na którym stał laptop.
Dopiero gdy weszłam do środka, zauważyłam jeszcze jedną parę drzwi, sprytnie schowaną w samym rogu. Łazienka. Uśmiechnęłam się sama do siebie.
Rozejrzałam się wkoło po raz kolejny, po czym rzuciłam swoją zieloną torbę na łóżko po prawej stronie.
Podeszłam leniwie do czarnej toaletki i usiadłam na wygodnym taborecie wyłożonym miękką, aksamitną poduszką. Spojrzałam w lustro i automatycznie się skrzywiłam.
Moja nienaturalnie blada skóra zawsze wyróżniała
mnie z tłumu, a żywoniebieskie tęczówki dodawały mojej cerze blasku, sprawiając, że była jeszcze jaśniejsza. Jedyny kontrast stanowiły usta: pełne i naturalnie czerwone.
Mimo wszystko najbardziej nie lubiłam u siebie włosów. Niekształtnych, prostych kosmyków mieniących się odcieniami blondu i jasnego brązu.
Mocny makijaż był moim znakiem firmowym, do tego
ciemne ubrania i mogłam pokazać się na ulicy. Był to mój taki mały, mroczny image.
Wyróżniałam się z tłumu nie tylko pod względem wyglądu, ale także zachowania. Cechowała mnie
samotność. Właściwie z wyboru. Czasem zastanawiałam się, czy na pewno. Czy może po prostu taka byłam, nieśmiała, a przede wszystkim ostrożna. Wolałam nie zadawać się z ludźmi. Wychodziło im to zawsze na dobre. A teraz siedziałam tutaj panicznie, bojąc się tego, co będzie. Życia na studiach. Wiedziałam bowiem, że nie będę tutaj pasować.
Patrzyłam tak w lustro, kręcąc palcem kosmyk włosów, gdy nagle z wielkim impetem otworzyły się drzwi. W progu stanęła wysoka brunetka. Miała jasną karnację
i kolczyk w wardze. Ubrana była w szkocką mini i czarny top. Trzymała w rękach wielkie kartonowe pudło. Weszła powoli do pokoju i zajęła wolne łóżko. Chwila ta wydawała się wiecznością. Nadal trzymałam w milczeniu kosmyk swoich włosów, bawiąc się leniwie, lecz na samą
myśl, że muszę dzielić z kimś pokój, przechodził mnie dreszcz. Bałam się, że może to przynieść tragiczne skutki.

- Jesteś Nadie, prawda? - z zadumy wyrwał mnie piskliwy, ale zdecydowany głos. Odwróciłam się i kątem oka dostrzegłam, że moja współlokatorka bacznie mi się przygląda.
- Yy, tak, tak - wydukałam ochryple. - Skąd wiesz?
- Byłam w dziekanacie. Sekretarka powiedziała mi, z kim będę w pokoju. Miło mi. Jestem Melanie Valentine -
podała mi rękę. Uścisnęłam ją przyjaźnie, lekko się uśmiechając.

Dziewczyna miała szczery, bardzo radosny uśmiech. Wyglądała tak beztrosko, a jednocześnie ukrywała to ciężkimi, mrocznymi akcentami swojego ubioru.
Zaraz wróciła na swoje łóżko i zaczęła wypakowywać
karton.
Spojrzałam niechętnie na własną zieloną torbę, która leżała tak, jak ją zostawiłam. Nie chciało mi się
wypakowywać. Najchętniej uciekłabym jak najdalej, ale
wiedziałam też, że nie miałoby to większego sensu. Miałam już dość „tułania się". Wolałam choć na chwilę się zatrzymać. Dać sobie szansę. Szansę na życie. Nawet jeśli miałoby być ono tylko zbliżone do „normalnego".

- Też nie możesz się przestawić? - zapytała Melanie, jakby czytając mi w myślach. Kiwnęłam głową. Wstałam
i podeszłam do swojej torby, przestawiając ją na ziemię, a sama usiadłam wygodnie na satynowej pościeli. Jak na akademik, było tu całkiem luksusowo.

- Nowe miejsce, otoczenie... Będzie ciężko - przyznałam, ale mimowolnie uśmiechnęłam się, widząc, jak Melanie walczy ze swoimi rzeczami, które co rusz wypadały jej na ziemię. Zrezygnowana usiadła na swoim
łóżku, odsuwając ręką stertę ubrań.
- Poradzimy sobie - odparła pogodnie. - Nie my pierwsze musimy poradzić sobie z trudem dorosłości -
zachichotała. Czułam jej wzrok na sobie. Czułam, jak patrzy mi prosto w oczy, a ja nie mogłam odwzajemnić tego spojrzenia.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 16, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

DarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz