[2]

442 31 5
                                    

Obudziłam się w jakiejś bardzo ładnej sypialni... Widać było że ktoś był bogaty...

-Ej ale zaraz... Gdzie ja jestem?!! -Krzyknęłam nie dostałam odpowiedzi, więc w szybkim tępie podeszłam drzwi lecz były zamknięte...

-Super... -Powiedziałam cicho

-A gdzie się Dziewczę wybiera? -Powiedział jakiś zachrypnięty głos mężczyzny, pośpiesznie odwróciłam się i zobaczyłam Bruneta który na moje oko miał 20 lub 21 lat No przystojny był.... Ale to nie zmienia faktu że mnie porwał!

-Kim ty jesteś ? -Zapytałam udając poważną

-Damian miło mi -Uśmiechnął się i podał mi ręke, którą odrazu odrzuciłam

-Nie dotykaj mnie! -Krzyknęłam i znowu odwróciłam się w strone drzwi próbując otworzyć je, lecz moje próby odbyły się na próżno...

-Jaka agresywna.. -Powiedział i się zaśmiał

Ja przewróciłam oczami i znowu na niego spojrzałam i dostrzegłam że ubrany jest w czarną bluzę i czarne długie spodnie...

Boski! Czekaj co?!

Ten jak jakiś idiota śmiał się więc uniosłam do góry jedną brew i zapytałam:

-Z czego się śmiejesz?

-Powiedziałaś że jestem boski! -Nadal się śmiał

-Nie prawda! -Skłamałam.

-Przecież czytam twoje myśli więc mnie nie oszukasz! -Dostrzegłam u niego nieznany mi błysk w oku.

Podbiegłam do niego i właśnie miałam go uderzyć z całej siły w policzek jednak mocno złapał moją ręke, po czym zwalił mnie na łóżko...

-Czekaj! Czym ty jesteś?... -Zapytałam bo zdziwiło mnie że czytał mi w myślach...

-Zaraz się dowiesz -Uśmiech nie schodził mu z twarzy i szybko przygwoździł mnie do łóżka... W swojej głowie miałam najciemniejsze scenariusze.. Zaczęłam się szarpać a Damian śmiał się coraz głośniej,

-Nie szarp się tak bo będzie to ciebie bardziej bolało -Powiedział więc przestałam się szarpać

-Grzeczna dziewczynka... -W tym momencie nachylił się nad moją szyją i wtedy poczułam ogromny ból i spływającą po niej ciepłą czerwoną ciecz... Krew...

Porwana Przez WampiraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz