15 2 0
                                    




https://www.youtube.com/watch?v=hC-8P5Rgdbw&list=LL_7wL_FkoqHMDRJhmgXs8nA&index=5

Nowy wróg

Chciałem spróbować odłączyć go od systemu jednak ktoś pociągnął mnie za ramię w stronę magazynu. Biegłem, teoretycznie nie wiedząc gdzie, ile sił w nogach. Nie byłem wysportowany, więc od razu zacząłem ciężej oddychać. W tle słyszałem wybuchy podobne do eksplozji z  granatnika i wrzask. Okropny wrzask z równie okropnym tłem. Mój mózg nie rejestrował wszystkich informacji. Musiałem myśleć tylko o tym, aby zamknąć się w najbliższym pomieszczeniu i stamtąd wezwać pomoc.

  Po jakimś czasie wbiegliśmy na magazyn i odbiliśmy na lewo do pokoju gospodarczego. Wtedy, jeszcze przed otwarciem drzwi, zorientowałem się, że za nami biegnie jeszcze kilka osób. Zacząłem machać rękami w stronę pomieszczenia. Przyśpieszyli tępa. Wbiegli do pomieszczenia jedną falą a ja zatrzasnąłem za nami jedyną szansę ucieczki.

  Pomieszczenie gospodarskie było małe. Każdy miał swoje miejsce i trochę luzu. Po przeliczeniu okazało się, że jest nas tu dziesięć. Stanowczo za dużo jak na tak małą przestrzeń.

Spis osób, prawdopodobnie jedynych ocalałych:, dr. inż. Amanda Peterson, dr. Lewis Chandler, dr hab. Isabella Morley, mgr. inż. Dylan O'Connor, prof. Feng T'ang, dr. Hannes Svensson, inż. Jerry M. Cumbie, prof. Denice Lindholm, dr. Tristian Andersson, dr. Daniel Hoffman.

Nastała martwa cisza. Odgłosy metalu uderzającego w ziemię nasilała się i słabła, niekiedy wydawałoby się, że jest ich tam cała armia. Byłem zmęczony, lecz nie mogłem zamykać oczu. Bałem się, że po obudzeniu nikogo już nie będzie. Że zostałem sam na sam ze zbuntowaną, sztuczną inteligencją.   

  Rozejrzałem się po pokoju w poszukiwaniu kogokolwiek, kto uczestniczył w programowaniu tej partii. Chwilę mi zajęło póki dojrzałem czarną czuprynę profesora T'ang 'a. Wstałem, przeciskając się między ludźmi, i ruszyłem w stronę kartonów za którymi się chował.  Nogi miał podkulone, objęte rękami a jego twarz wydawałoby się, że przeżywa właśnie tysiąc różnych emocji. Uklęknąłem przed nim i poklepałem w ramię.

-Profesorze, musi mi pan odpowiedzieć na kilka pytań-od razu skinął głową- Jak są zaprogramowane? Czy jest jakiś sposób by je wyłączyć?

T'ang potarł rękawem swoje spocone czoło i powiedział.

-Zawołaj wszystkich. Musicie mnie wysłuchać-zacząłem zbierać wszystkich w jednym miejscu a  kiedy każdy już usiadł profesor przemówił.

-Partia N-Solider_02 okazała się najbardziej wadliwa spośród wszystkich. Programując je od razu wiedzieliśmy, że będzie z nimi dużo problemów. Nasz dyrektor Firesser powiedział, że nie mamy się czym przejmować-przecież nic nie jest idealne. Dopracowaliśmy jeszcze kilka szczegółów i oddaliśmy je w wasze ręce. Oczekiwaliśmy lekkiego zwarcia, które można by szybko naprawić. Jednak to, co się wydarzyło przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W zamian za zwarcie dostaliśmy robota-żołnierza idealnego na wojnę.

-Wszystko rozumiemy-odezwał się O'Connor- Ale jak są one zaprogramowane?

-Druga partia posiada najnowsze technologie oraz udoskonalenia, nie dostępne jeszcze na rynku. Jest to idealna sztuczna inteligencja stworzona by zabijać. Wszystko ma tu swoją rolę, nic nie idzie na marne. Wykorzystują minimum energii, dlatego każdy wystrzał z jakiejkolwiek broni ma większą siłę rażenia. Mają wgrane prawie każdy styl walki by dopasować się do umiejętności przeciwnika. W ich naturze leży jedno-zabić wroga. Są tak stworzone, aby same, bez pomocy człowieka ustalały swoich wrogów i robiły wszystko by ich wyeliminować. Sądzę, że w trakcie wyłączania pierwszych trzech robotów pozostałe uroiły sobie, że jesteśmy ich wrogami, dlatego zaczęły atakować. Jest jeszcze jedno. Kiedy zabiją wszystkich wyłączają się do czasu kolejnego zadania.

PrototypOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz