4

1.9K 39 2
                                    

Rano zbudził mnie dzwoniący telefon. Była to Candy to miłe, że się o mnie troszczyła, ale byłam lekko wkurzona, ponieważ nienawidzę gdy ktoś mnie budzi z słodkiego snu.

Tak? - powiedziałam zasypanym głosem
Gdzie Ty jesteś? - powiedziała Candy lekko zdenerwowanym głosem
A co się dzieje? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie
Miałyśmy dzisiaj iść na zakupy, byłam u Ciebie i u Davida, ale Cię nie było - powiedziała oburzona
Przepraszam, kompletnie zapomniałam. Opowiem Ci wszystko gdy się spotkamy, może o 12:30 w naszej ulubionej kafejce?
No dobra - powiedziała niezadowolona

Rozłączyłam się i rzuciłam telefon w kąt łóżka i ponownie wtuliłam się w poduszkę. Prawie zasnęłam, gdy usłyszałam, że odezwał się Harry
Chyba nie zamierzasz jej powiedzieć, gdzie na prawdę byłaś - powiedział zażenowany
Jeszcze nie wiem, w końcu to moja przyjaciółka - powiedziałam
Nie ma takiej opcji, nikt oprócz nas nie ma prawa wiedzieć co się tutaj wydarzyło.

A tak poza tym... - mruknął pod nosem
Nie wyobrażaj sobie nie wiadomo czego, był to zwykły seks - powiedział ze spokojem
W tym momencie poczułam się jak dziwka, miałam ochotę jak najprędzej wrócić do domu i rzucić się z płaczem na łóżko.
Ja będę się zbierać - powiedziałam ponuro na co skinął głową, ubrałam  swoje wczorajsze rzeczy, które przez noc wyschły i wyszłam z jego domu.
Sama nie wiem co sobie wyobrażałam, przecież to było proste, że chce mnie tylko wykorzystać i zaspokoić swoje potrzeby. Pewnie nie jestem pierwszą uczennicą, która wylądowała w jego łóżku. Napisałam SMS'a do Candy, aby przyszła do mnie do domu, ponieważ potrzebuje pogadać. Opowiedziałam jej wszystko po czym bacznie obserwowałam jej minę.
Alice, nie rozumiem Cię... zrobiłaś gównoburzę TWOJEMU CHŁOPAKOWI o to, że złapał Cię za tyłek natomiast swojemu nauczycielowi wskoczyłaś od razu do łóżka - powiedziała pełna oburzenia

Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale Harry mnie pociąga, z Davidem sprawa wygląda inaczej, ponieważ nie kręci mnie, nie podnieca, ani nie potrafi zrobić mi przyjemności. Natomiast Harry nawet gdy wiem, że jest dupkiem i śpi z każdą, nie potrafię mu się oprzeć.
Co teraz zrobicie z tym faktem, że spaliście ze sobą?- zapytała
Powiedział żebym nie wyobrażała sobie nie wiadomo czego... że to jednorazowy seks - odpowiedziałam ze smutkiem
A to chuj.. - wycedziła
Rozmawiałyśmy na różne tematy przez parę godzin po czym poszła do domu.
Ja obiecałam sobie, że innego kontaktu z Harrym oprócz uczeń-nauczyciel nie będę utrzymywać.

HARRY;
Leżąc w łóżku rozmyślałem nad reakcją Alice na moje słowa, przyznam że nie były to miłe słowa, ale musiałem tak się zachować. Nie mogę dopuścić, aby zaczęła o mnie myśleć inaczej niż partner do seksu. Jednak stwierdziłem, że na jednym razie nie zaprzestanę, ponieważ pociąga mnie jak cholera!
Spakowałem ubrania i poszedłem na siłownię, na której spędzałem bardzo dużo czasu. Wchodząc do niej uśmiechnęła się do mnie zalotnie recepcjonistka, odwzajemniałem jej uśmiech mając nadzieję, że może mi obciągnie. Szepnęła mi do ucha, abym za godzinę pojawił się w pomieszczeniu dla personelu. Skinąłem głową uśmiechając się łobuzersko. Po skończonych ćwiczeniach zgodnie z umową czekała tam na mnie wspomniana wcześniej Pani.
Położyła mi swoją dłoń na kroczę na co westchnąłem, może nie była to Alice, ale mój kumpel w spodniach polubi każde usta.
Uklęknij -  rozkazałem
Wykonała mój rozkaz i wzięła go do ust. Jęknąłem i chwyciłem za jej włosy przyspieszając jej ruchy. Po paru chwilach doszedłem i spuściłem jej się do ust.
Dziękuje słońce, ale mi się spieszy - powiedziałem na koniec i opuściłem lokal

ALICE:
Ktoś zaczął pukać do drzwi, a kogo to znowu przyniosło - wymruczałam niezadowolona pod nosem
Otwarłam drzwi a przed nimi stał David z bukietem kwiatów
Hm? - powiedziałam i uniosłam jedną brew
Przepraszam za moje zachowanie wczoraj - powiedział ze smutkiem
David, dzięki temu zrozumiałam, że nasz związek nie ma sensu, nie pasujemy do siebie - powiedziałam stanowczo
Pojebało Cię? Wiesz czemu tu tak na prawdę przyszłem? Ponieważ Megan jest od Ciebie słabsza w te klocki i liczyłem na jakiegoś ofensywnego lodzika
Oj David, czemu to nie robi już na mnie wrażenia? Wtedy kiedy zostawiłeś mnie samą poznałam kogoś i mówię z czystym sumieniem, że jego kutas jest wiele razy większy niż Twój i potrafi działać cuda. Aż na samą myśl i celowo zagryzłam wargę
Dziwka - warknął i trzasnął drzwiami

DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE WEJŚCIA! Mam nadzieję, że opowiadanie Wam się podoba. To dopiero początek także jeszcze wiele się bedzie tutaj dzialo :D
Rozdziały beda dodawane chyba codziennie

ZastępstwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz