5

9 2 0
                                    

Ostatni dzień w roku szkolnym jak i ostatni dzień z moją klasą.
Tym razem wstałem o 6:30 mimo tego, że autobus miałem na ósmą. No, ale każdy potrzebuje czasu, żeby się uszykować (odjebać).
Jak zawsze rano myje włosy, suszę i stawiam na żel. Klasycznie zakładam koszulę, joggery oraz roshe. Do tego nakładam na siebie moją zajebiście pachnącą wodę toaletową.
Wybiła 7:30 w moim telefonie. Mam 20 minut do wyjścia, a ja jestem w połowie swojego "ubioru".
Uffff... wyrobiłem się przed czasem.
Jak codziennie przychodzi po mnie moja kuzynka i z nią idę na autobus.
8:00 autobusu jeszcze nie ma.
Minęło kilkadziesiąt minut, a autobusu nadal nie ma. Mieliśmy dużo szczęścia, że mój wujek był w domu i nas zabrał. Uroczystość jak zawsze jest w chuj nudna. W ogóle nie rozumiem po co oni rozdają świadectwa z czerwonym paskiem na forum szkoły. Rozumiem jakieś nagrody czy coś... Po piętnastu minutach udaliśmy się razem z klasą do gabinetu i tam rozdała Pani resztę świadectw. Pogadała i jak co roku ostrzegała nas przed różnymi rzeczami typu: uważajmy na imprezach, nad jeziorem itp. Nuda, nuda i jeszcze raz NUDA.
Po rozdaniu "dokumentu" udałem się do pobliskiego marketu po picie....

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Oto koniec "Ostatniego Tygodnia" minął On mega szybko.
Do zobaczonka.
Strzałeczka xd

Ostatni Tydzień Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz