Ciemna strona Tae (BTS)

Początek

Środek nocy. Tae kręci się w swoim łóżku i nie może zasnąć. Postanawia wyjść na mały spacer po parku. Wyszedł z domu w czarnych dziurawych jeansach, szarej bluzie i bordowych conversach. Na niebie świeci księżyc oświetlając drogę, przez którą przechodzi chłopak. Drzewa szeleszczą. Tae postanawia usiąść na fontannie. Siedząc, rozmyśla o wszystkim co mu do głowy przychodzi, wpatrująć się w swoje lustrzane odbicie na wodzie. Nagle wiatr zawiał gwałtowniej niż wcześniej. Wrony zaczęły szybko przelatywać nad głową chłopaka. Dziwne głosy zaczęły wydobywać się z głębi parku. Nieświadomy Tae poszedł sprawdzić, co się dzieje. Wszedł już w ciemną głębinę, wyraźnie było widać przerażenie na jego twarzy. Stanął i zaczął uważnie rozglądać się dookoła. Ujżał czarną postać biegnącą coraz szybciej w jego kierunku. W jednej sekundzie Tae stracił łączność ze światem, upadł na ziemię.

Nadchodzi świt. Chłopak właśnie się przebudza. Jest zupełnie nieświadomy tego, co się stało. Kompletnie nic nie pamięta oprócz widoku tajemniczej czarnej postaci, która jakby go zahipnotyzowała. Podniósł się, otrzepał i poszedł w stronę dormu. Gdy wszedł już do środka od razu udał się do łazienki. Otworzył skrzypiące drzwi, zapalił światło i od razu rzucił mu się widok lustra, w którym siebie nie widzi. Gwałtownie zamknął łazienkę na klucz. Zaczął walić pięściami w lustro, które odziwo jeszcze się nie zbiło. Tae kompletnie nie wiedział co się dzieje. Wyczuł, że coś jest nie tak z jego zębami. Zaczął delikatnie przesuwać palcem po swoich nowych kłach, zupełnie nieświadomy, że je ma. Otworzył drzwi i udał się do salonu. Rzucił się na białą, skórzaną kanapę. Nagle do pomieszczenia wszedł zaspany, z zachrypniętym głosem Suga...

To dopiero pierwsza część, ale już niedługo pojawi się kolejna. Chciałabym wiedzieć, czy jak na razie się podobało ? :3