"Ktoś musiał się dowiedzieć"

286 24 3
                                    

Suga: Dlaczego jesteś taki blady? - zapytał zupełnie obojętnie jednocześnie ziewając i siadając na białym, skórzanym fotelu.

V: Nie interesuj się - odparł z widocznym grymasem na twarzy

Suga: Ale ja się martwię o ciebie! - zatroskany usiadł obok Tae na kanapie

V strasznie się zdenerwował, jakby coś go opętało i rzucił się na swojego przyjaciela. Popchnął go prosto na ścianę i przywalił pięścią w twarz. Patrzył, jak Suga zwijał się z bólu coraz niżej na podłogę. V schylił się do niego:

V: To nie moja wina... - i wybiegł z dormu z prędkością wodospadu.

Do salonu weszła reszta członków Bangtan Boys:

Jimin: Suga! Co ci się stało?! - podbiegł do przyjaciela, a za nim reszta chłopaków. Wszyscy z przerażeniem przyglądali się raperowi, który ociera swoją ręką zakrwawioną wargę. 

Suga: Nic mi nie jest...przewróciłem się i upadłem na ostry kant stołu (chłopak kłamał, aby nie zranić Taehyunga)

JK: Nie udawaj!

Jimin: Gdzie jest Tae? - wszyscy rozglądają się w poszukiwaniu przyjaciela

Suga: Nie ważne! - podniósł się i agresywnie odepchnął chłopaków, po czym wybiegł do swojego pokoju i zamknął drzwi na klucz.

-------------------------------------------------------------------

Godzina 22:30 . Wszyscy śpią oprócz Kookiego, który martwi się, że Tae nie wrócił na noc. Nagle usłyszał jakiś głośny trzask. I znowu kolejny. Jakby stłuczone szkło. Jungkook zbiegł po cichu na dół, stanął na korytarzu i z daleka przyglądał się V, który w kuchni tłukł talerze ze złości. Kookie powoli się do niego zbliża:

JK: przestań!!!! - wykrzyknął z całych sił. Nastała kilkusekundowa cisza. V odwrócił głowę w kierunku przyjaciela. W tej samej chwili obaj rzucili się na siebie. Zaczeli się szarpać. Tae przygniótł Kookiego do ściany. Teraz oboje patrzyli sobie w oczy. Z oczu Taehyunga spłynęła kropla łzy:

V: Ja...ja nie wytrzymam

JK: Czy...czy ty jesteś - słowa więzły mu w gardle 

V: Nie kończ...tak jestem...

JK: Nie wierzę. To się zdarza tylko w jakiś filmach fantasy..."Wampir" ...NIE NO!

Tae przybliżył twarz do szyi kookiego:

V: To dla twojego dobra...

Niedługo kolejna część. Piszcie czy się podobało, bo nie wiem czy mam dla kogo pisać dalej :3

I bądźcie dla mnie wyrozumiali, to moja pierwsza opowieść :)


Ciemna strona Tae (BTS)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz