Zakazana Miłość 《Miraculum 》

2.Spotkanie

***********Marinett***********
- Tikki ja wciąż niewiem czy to dobry pomysł
- Ja uważam że tak a teraz idź tam-rozkazała Tikki
- No dobra... Tikki kropkuj- już po chwili miałam na sobie lateksowy strój i pędziłam na wierzę Eiffla. ( nwm jak to sie pisze :3 ) Nagle w jednym z okien zobaczyłam aly'e która robiła plakat. Własnie ten plakat co zadała nam nauczycielka
- Nie moge iść na spotkanie z kotem i w tym samym czasie robić plakat -pomyslałam-no cóż bedzie trzeba odwołać spotkanie z kotem
***********Adrien*************
Wreszcie zobaczyłem ją. Biegła ale zdziwiła mnie jej mina była jakby smutna, dobra Adrien przestań myśleć
- Hej -przywitała się
- Witaj my lady
- Wybac kocie ale bedzie trzeba odwołać to spotkanie- powiedziała pochmurnie
- Co!? Ale czemu?
- Jest to sprawa mojego drugiego życia-odrzekła
- Acha...
- Naprawde mi przykro. Ale wiesz szkoła...- powiedziała po czym odeszła
Hm... to biedronka chodzi do szkoły. Może i nawet do tej samej co ja, albo po prostu mnie okłamała-pomyslałem po czym udałem sie do domu
###W domu###
*Dryn dryn*
-Hallo... tak... zapomniałem... no widzisz jak mnie dobrze znasz... no dobra... cześć
- Kto dzwonił- zapytał się serożerca
- Nino. Przypomniał mi o plakacie na jutro
- To idź rób ten plakat. Ale najpierw daj s...
- Jest w torbie
- Ale mnie dobrze znasz-zaśmiał się
*********Marinett*************
- Nie powinnam tak zostawić kota
- No ale plakatu też nie możesz zostawić -uznała Tikki
- Co racja to racja-powiedziałam po czym zaczełam robić plakat
---------Kolejny dzień-----------
###W szkole###
- Proszę o oddanie plakatów-zarzadała nauczycielka
Wszystcy oddali plakaty oprucz Chloe
- Chloe dlaczego niemasz plakatu?-zapytała nauczycielka
- Prosze pani. Ja nie mam pracy domowej ponieważ Sabriny dzisiaj nie przyszła do szkoły - powiedziała poczym wskazała na puste miejsce
-A co ma wspulnego Sabrina z twoi plakatem?-zapytała
- A no ma i niech pani się nie interesuje, ponieważ za chwile może pani stracić pracę -wypyskowała chloe
-dobrze....-odpowiedziała zrezygnowana nauczycielka

Przepraszam ze tak długo nie było rozdziału ale nie miałam weny. Według mnie ten rodział jest bez sensu. No ale postanowiłam coś wrzucić i przepraszam za błedy ktore pojawiły sie w tym rozdziale. Więc może gwiazdka/komentarz?