Uziemili mnie. To, że zabiłem go to był czysty przypadek, ale gdybym nie był pieprzonym czarnuchem może miałbym większe szanse.
- Za co pan będzie siedział? -zapytał ciekawski policjant wioząc mnie do więzienia.
- Za morderstwo, oczywiście. Z zimną krwią i planowanym wyrwaniu flaków.
- Wiem, że nie zrobiłeś tego specjalnie. Nie mogę bronić Cię całkowicie ale nie wyglądasz mi na mordercę.
-Dzięki. - chociaż to podniosło mnie trochę na duchu.
Kajdanki są trochę zbyt ciasno zapięte. Chyba zacznę ustalać moje najbliższe
dwadzieścia lat za kratkami.___________________________
Czemu nie wyszło 3 dni temu? Bo grałam w TWD i kompletnie zapomniałam :D