Szafirowe Serce

6 1 0
                                        

Zamienieni w wilki Wenny i Lupus szli przez las,gdy nagle zatrzymali się przy wielkim drzewie z wydrąrzoną dziuplą w środku.
Czemu nie znalazłam jeszcze Szafirowego Serca???-myślała Wenny-gdzie to może być???
-Co to za dziwne owoce na tym wielkim drzewie-powiedział Lupus-Wenny,może zerwiemy trochę?Mogą być smaczne.
Wenny wstała i nic nie mówiąc wspięła się na drzewo.Wspinając się ukradkiem spojrzała wewnątrz dziupli i nagle gwałtownie się zatrzymała.
-Lupus,Lupus!Zobacz w tym drzewie jest zielone światełko-krzyknęła.
Jej kolega szybko wstał i zajrzał do dziupli.
-Wow!Reczewiście!
-Wchodzimy?
-Yyyyy...dobra
Wenny i Lupus poszli w stronę zielonego światła,aż wreszcie dotarli do wąskiego korytarzyka wysadzanego szlachetnymi kamieniami.Korytarz zaprowadził ich do dużej groty,skąd dochodziło zielone światło a jego źródłem był zielony,połyskujący kamień stojący na kamiennym stojaku. Pod nim małymi literami było napisane
,,Szafirowe Serce".Wenny już miała wyciągnąć rękę,aby wziąć kamień,lecz na drodze staną jej mały kotek.
-Miał!Kim jesteście i czego szukacie!?-powiedział kotek.
-Ja jestem Wenny a to mój przyjaciel Lupus.Szukamy Szafirowego Serca.Yyyy...kotku
-Mówcie na mnie Black.A wracając do kamienia,w jakim celu go potrzebujecie???
-Potrzebujemy go,aby uratować Wilkołaki Zielonego kamienia.
Kotek znieruchomiał.
-Hmmm...czyli jeden z was jest tym słynnym wybrańcem?!?
-Tak,to ja nim jestem
-Miał, ale ekstra!Ale coś czuje,że musisz mi to udowodnić!Choć tutaj.
Wenny podeszła do kota.
-Najpierw daj mi swoją torbę!Hmmm...co my tu mamy.Tak!Księga!Dobra a teraz zamknij oczy i zbliż głowę do tej tacy.
Teraz musisz powąchać obydwa talerze i rozpoznać,na którym są wilcze jagody, a na którym normalne.Jak zgadniesz dostaniesz Szafirowe Serce i jego.
Wenny zobaczyła stojącego obok kotka chudego męszczyzne o brązowych włosach.
-To jest twój pra,pra,pra,pra,pra stryjek,czyli Krzysztof Adalbert.-ciągną kotek-dostaniesz go i kamień,lecz jeśli nie zgadniesz zostaniesz rzucona razem ze swoimi rówieśnikami do studni bez końca.
Wenny zamknęła oczy,przybliżyła twarz do tacy.
To są wilcze jagody!-krzyknęła Wenny wskazując prawy talerz.
-Miaaaał!Doskonale!-powiedział kotek wręczając jej szafir.
Wenny odwróciła się do wyjścia,lecz usłyszała głos kotka.
-Czekaj!Chcę iść z wami jestem zawsze taki samotny w tej grocie!
Wenny uśmiechnęła się i wzięła kotka na ręce.Potem Wenny,Lupus,kotek i Adalbert wyszli z pnia drzewa.

Potem Wenny,Lupus,kotek i Adalbert wyszli z pnia drzewa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wenny wolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz