01. Moja i tylko moja

37 2 3
                                    

Obudziłam się. Otworzyłam oczy i zauważyłam że jestem w jakimś innym miejscu. Jestem na naprawdę wielkim łóżku zmieściło by się tutaj koło 4 osób a nie jedna. Wszystko było w odcieniach pudry, szarego i białego.
Była tu szafa na ścianie z dębu po środku było lustro. Popatrzyłam na nie i zauważyłam że jestem w samej bieliźnie. Czyli ten gnojek mnie przebrał. Dobra czas obmyslic plan ucieczki. Zanim zdążyłam cokolwiek pomyśleć drzwi do pokoju otworzyły się.

- Już myślałem że się nie obudzisz- Powiedział to ten sam chłopak który mnie niósł.
- Dzięki za ratunek i troskę ale muszę już iść do siebie więc dzięki za wszystko......- Nie skończyłam bo przerwalo mi warkniecie odwrocilam się i zobaczyłam chłopaka który nie miał już zielonych oczu które Tak przyciągały sobą a były całkiem czarne jak smoła mogłaś w nich się zatracić.
- Czy Ty nic nie rozumiesz?! Ty nigdzie nie idziesz zostajesz ze mną jesteś moja i tylko moja.

No zaraz szlak mnie trafi ja po dobroci a ten jak mi się odwdzięcza??
Pyskuje, warczy jak jakiś kundel z przedmieścia i jeszcze mnie sobie przywlaszcza. No tego jest totalnie za dużo. Ale czekaj skup się jeśli on pachnie jak błoto z gownem to może oznaczać że jest wilkolakiem. No normalnie świetnie. Przecież nie mogę być jego meate. Ja jestem wampirem to dlatego tamci chcieli mnie zabić bo jestem ze tak to ujme jak oni " pijawka". Chodź do nich też nie daze miłością. Muszę coś jeść a jedyne co mnie zaspokaja to krew ludzi. A oni ich bronią więc trochę się poprztykalismy że tak to ujme w tym temacie ale nie będę płakać dobra trzeba to zrobić siłą.

- Po pierwsze nie jestem rzeczą po drugie nie przywlaszczysz mnie sobie po trzecie wracam do domu czy to dotarło do tego pustego łba?- Pytam się co nie było dobrym pomysłem bo zostaję przygwozdzona do ściany.
- Nikt się mi nie sprzeciwia a zwłaszcza moja druga połowa.
- Nie będę z tobą nie jestem taka jak ty
- Będziesz tu i jak to nie jesteś taka jak ja?
- No nie czujesz czegoś dziwnego?
- No pachnie poziomkami i mokrym deszczem i czymś jeszcze ale nie wiem co to jest.
- Jak to poziomkami- Mówiąc to pobieglam do łazienki i popatrzylam na moje oczy . O matko one nie są czerwone tylko srebrne. Ale jakim cudem. Przecież chyba z nim nic takiego nie robiłam. Chyba że zrobił to bez mojej zgody.
- Coś Ty mi zrobił? Co się ze mną dzieje?
- No przecież nic jesteś alfa no to chyba powinnaś wiedzieć masz srebrne oczy czyli alfa wilkołak. Proste.
- Proste? Proste? Chłopie Ty nic nie rozumiesz ja nie jestem wilkolakiem tylko wampirem!!- O nie oni mnie zabiją jak się dowiedzieli że jestem wampirem. Lecz ten zamiast rzucać się na mnie to zaczął się śmiać.
- Śmieszna jesteś nawet radny alfa stwierdził że jesteś taka jak my.
- Ale ja mówię ci że jestem wampirem to jestem.
- Dobra Ty nie żartujesz zabierzemy Cię do naszego lekarza. On powie kim ty do cholery jesteś.- Powiedział to że aż mnie ciarki przeszły po plecach i po prostu wyszedł zostawił mnie.

Wcześniej tylko o tym pragnelam a teraz czuje tylko pustkę nic nie rozumiem powinnam być na niego zła a nie zamartwiać się czy wszystko z nim dobrze. Co się ze mną dzieje?
Jeszcze to że myślą że jestem wilkolakiem no to po prostu absurd.
Przecież ja jestem pijawka, krwiopijca i tym podobne. A nie jakimś wielkim owlosionym kundelek co jak później się zmienia to święci gołym tylkiem. Tylko jeszcze tego mi brakuje. Za nim się obejrzałam nie byłam sama w pokoju. Był to mężczyzna coś koło 40 z siwymi włosami do ramion i okularami na nosie.

- Słyszałem że zmienilas orientację w kwestii bycia- Zaszydzil ze mnie a tego nie lubię.
- Jeśli Ci to nie odpowiada to z chęcią skróce twoją mordenge.
- No dobra więc sprawdźmy kim lub czym jesteś.

Te badania to był istny koszmar. Pokazywał mi jakieś obrazki i pytał z czym mi się kojarzą. Musiałam biegać w miejscu. Podstawial mi jedzenie i miałam wybrać co chce w końcu przyszedł czas na wyniki badań i rozwój zdarzeń.
- Więc zebraliśmy się tu dzisiaj by potwierdzić lub zaprzeczyć bycia wilkiem naszej Luny ja wiem jaki jest wynik i mnie troszkę zaskoczył lecz nie wiem czy śmiać czy płakać. A oto wyniki nasza Luna jest.........

Hejka to znowu ja 709 słów wiem trochę mało ale następny będzie dłuższy kto zgadnie kim okaże się być nasza piękna nieznajoma. Wiem nie dodałam żadnych opisów co do postaci ale to już w trakcie opowiadania.

DWA ŚWIATYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz