Poniedziałek 31 lipca 1944.

148 3 0
                                    

Tego dnia w mieszkaniu Niki i Lusi spał Mateusz.  Gdyż został odbity przed dzień. Gdy obudziła się Weronika poszła do kuchni. Ania zostawiła wiadomość na stole

,,Idę na bazar. Wrócę przed 14.00".

Dziewczyna wyjrzała przez okno i w tej samej chwili poczuła, że coś trzyma ją w tali. To był Pająk. Kochali się w sobie od dziecka nie. Jednak nie powiedzieli o tym uczuciu sobie. Ona odwróciła się do niego, odwróciła wzrok. On popatrzył się na nią. Złapał ją za podbródek i  podniósł go. Powiedział jej, że przez ten czas na Pawiaku, zastanawiał się nad tym co jej powiedzieć. Na policzkach dziewczyny pojawił się łzy. W końcu ich usta spotkały się. Mateusz  chciał to zrobić zrobić nią. Ale ona zpoliczkowała go. Z płaczem wybiegła  z pomieszczenia. Przypomniało jej się co spotkało ją na Pawiaku. On pobiegł za nią. Dziewczyna zamknęła się w pokoju. Pająk stukał w drzwi. Mówił:

- Przepraszam, za to co zrobiłem. Już więcej tego nie zrobię.-ale odpowiedział jemu płacz za drzwi. Nagle usłyszał:
- Nie chce cię znać! Idź sobie z tąd!- odpowiedziała.

Chłopak walną w ścianę pięścią i powiedział:

- Dobrze, jak chcesz. Mogę sobie iść.
- Tak, chce żebyś poszedł sobie.-powiedziała.

Mężczyzna wziął skórzaną kurtkę i wyszedł. Kobieta usłyszała trzask drzwi. Wychyliła głowę za framugi. Zobaczyła,że nie ma już go. Wyszła z pokoju,pobiegła do okna. Zobaczyła,że Mateusz  wychodzi z klatki na podwórku. On obejrzał się i popatrzył w okno. Był zły na siebie. Jego oczy były czerwone od płaczu. O godzinie 14  przyszła Lusia. Zastała dziewczynę w kuchni siedząca obok pieca. Jej jasna cera była cała w popiele. Nika opowiedziała koleżance całe zdarzenie. Weronika umyła twarz i zaczęła pomagać współlokatorce gotować kolację. Dopiero wieczorem przyszedł Pająk,razem z Lolą i Mikim. Nie odzywali się do siebie. Tego dnia Antek oświadczył się Anii. Cieszyłam się bardzo. Gdy tylko Żmija z Luisią poszli do niego. Oraz gdy poszła para zakochanych. Nika i Pająk byli pijani. Nika poszła się umyć,a po niej Mateusz. Gdy tylko obydwoje umyliśmy się,chłopak przyszedł do niej. Ona siedziala na łóżku. On Podszedł do niej i powiedział:

- Przepraszam ciebie za to. Wiem co przeszłaś. Ale wiedz,że bardzo cie kocham. Kocham cie od tego razu kiedy się spotkaliśmy po tej długim czasie rozłąki.- Nagle po jego oczu popłynęły łzy. Dziewczyna uśmiechnęła się do niego i powiedziała:
- To bardzo miłe z twojej strony, że mnie przepraszasz. No... i wiesz... Ja ciebie też... Kocham. I to bardzo.
Ich usta znów stykneły się. Dziewczyna odsuneła się od niego:
- A ty to już robiłeś?-spytała się.
- Nie,ale będę robił to delikatnie. Obiecuje.- odpowiedział.

Nika oddała się chłopakowi. Ona rozpieła jemu koszulę i zdjęła. On zdiął jej koszulę nocną,później swoje spodnie. I położyli się na jej łóżku. Ich ciała spotkały się. Mateusz  całował ją po szyi. Zrobił jej malinkę. Dziewczyna krzyczała z rozkoszy. Obydwoje po stosunku na kryli się kocem i zaczęli palić papierosa. Powiedziała mu:

- To było wspaniałe. Nie zapomnę tego. Ale się cieszę,pomimo tego wszystkiego. Kocham cie. I chyba  trochę przesadziłam. Przepraszam Cię za to Po drapanie.
On uśmiechnął się i powiedział:
- Ja także nie zapomnę tego. I nie martw się tym podrapaniem. To chyba normalne.- wziął jej rękę i pocałował ją.

Obydwoje uspali się. Nad ranem.

Miłość W Czasie apokalipsy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz