Lost in love

Rozdział 1

Ashley P.O.V

Minął rok od śmierci mojego brata. Cały gang rozpadł się w ciągu miesiąca od pogrzebu Lucasa. Nie utrzymujemy kontaktu jednak obiecaliśmy sobie, że gdy wszystko w jakimś stopniu wróci do normy spotkamy się jako paczka starych znajomych. Długo cierpiałam po jego śmierci jednak po jakimś czasie zrozumiałam, że nie moge się nad sobą wiecznie użalać bo nic mi to nie da. Wzięłam się w garść i staram się żyć od nowa bez Luka. Jeżeli chodzi o moją „przyjaciółkę" Rosie... Z nią jest trochę dłuższa historia. Mianowicie okazało się, że od początku współpracowała z Oscarem. W wielkim skrócie była jego szpiegiem i działała przeciwko nam. Z tego co wiem wyjechała z tym dupkiem na drugi koniec świata i spodziewają się dziecka. Wiedziałam o tym, że Rosie chciała mieć trójkę dzieci ale nie wspomniała o fakcie ile bedzie miała lat przy pierwszym dziecku. Aktualnie jest lipiec a ona skończyła miesiąc temu 18 lat. Jak dla mnie to trochę za wcześniej na dzieciaka ale kto co woli. To teraz może opowiem coś o Aronie. Został ze mna po tych wszystkich wydarzeniach. Nadal ze mna mieszka i nawet znalazł sobie dziewczynę, która jest na prawdę sympatyczna. Ma na imię Vanessa i jest szczupłą, śliczną blondynką. A teraz najważniejsze czyli Alan. Nadal jesteśmy razem ale zdarzają nam się kłótnie większe i mniejsze. Kocham go z każdym dniem coraz mocniej ale jesteśmy jeszcze młodzi i trochę zgubieni w naszej miłości. Przez ten cały czas był przy mnie i wspierał jak tylko mógł. Jestem mu za to mega wdzięczna.

To takie małe wprowadzenie do 2 części :) rozdział krótki ale mam nadzieje, że się podoba. Szczerze mówiąc ostatnio nie miałam za dużo czasu na pisanie ale teraz postaram się to nadrobić. Do następnego 😉