Daleka Podróż

80 5 0
                                    

Ale najpierw musisz się ze mną gdzieś udać , proszę bez nerwów tylko spakuj najpotrzebniejsze rzeczy na najbliższe 7 dni , rozmawiałam wczoraj z Twoją mamą i się zgodziła abym Cię "uprowadziła" (rozległ się głośny śmiech po między nami ).
-Obiecuje zabiorę Cię w cudowne miejsce , nie pożałujesz , ale po drodze przygotuj się na nie małe zaskoczenie z mojej strony . Pamiętaj Maju jestem przy Tobie wszystko będzie dobrze Kamil zawsze będzie wśród nas . A narazie idź się wyśpij jutro o 5:45 mamy pociąg , po drodze opowiem Ci wszystko .
Maja jako bardzo kulturalna osoba pożegnała się ze mną słowami .
- Klaro dziękuję że przy mnie jesteś , nie wątpię że tam gdzie mnie zabierasz poczuje się lepiej , dobranoc do jutra pa.
Następnego dnia o godzinie 4:00 wstałam ( co prawda nie za prędko , bo dopiero po 8 brzęknięciu budzika ) by się spakować , ubrałam na siebie moje ulubione czarne okulary , umalowałam się delikatnie i luźno uczesałam , miałam mały dylemat co ubrać ponieważ nie mam wielu ubrań a prawie wszystkie moje ulubione
t-shirt , leginsy i nie zawodne trampki z kiosku u Pani Krysi spakowałam na wyjazd , lecz po dobrych 10 minutach bezskutkowego wpatywania się w szafę znalazłam stare spodnie z dziurami na kolanach , podkoszulek z lat szkolnych mojej mamusi i stare conversy z łatami na dziurach . Powiem wam że to był bardzo odważny krok z mojej strony ponieważ to w ogóle nie mój styl . Ale wracając do przygotowywań i pakowania to zjadłam szybkie śniadanie , składające się z resztki otrębów i płatek śniadanowych mojej małej 5 letniej kuzynki . W tym pośpiechu całkiem zapomniałam ze nie miałam czasu dla Xaviera , więc wysłałam Mu wiadomość o treści ...
- Xavier kochanie przepraszam jestem teraz strasznie zalatana , mam głowę w chmurach, zaniedbałam ostatnio Ciebie i nasz związek , zadzwoń dziś do mnie wieczorem tak około godziny 19 to porozmawiamy , a za 7 dni jak przyjadę masz czekać na mnie z tym co zwykle u Ciebie w domu , ale jeszcze wszystko uzgodnimy , papa skarbie kocham Cię bardzo .
Tak się rozpisałam że straciłam poczucie czasu , na dworcu miałam być juz od 15 minut , Maja się już nie cierpliwiła bo miałam od Niej 6 nieodebranych połończeń . Szybko wzięłam walizki i pobiegłam szukać taxi ,
naszczęście Pan Rafał mąż Pani Krysi z kiosku jest zawsze pod ręką i zawiezie tam gdzie trzeba . W ostatniej chwili zdążyłam wsiąść do pociągu , no i znaleźć Maje , bałam się że będzie zła lecz gdy mnie tyło zobaczyła jej uśmiech wypełnił cały przedział . Z niewielkim opóźnieniem pociąg odjechał , zaczęłam przepraszać Ją za to ze musiała tyle czekać i wszystko Jej wytłumaczyłam .
Ale też jak obiecałam zaczęłam szybko opowiadać o co chodzi w naszej podróży , rzeklam
- Maju...

Bo Ona to On ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz