Rozdział 2

247 10 5
                                    

(Autorka) Bardzo przepraszam wszystkich co czekali na kolejną część cały rok.... zgubiłam papierową wersję książki a razem z nią kartkę z hasłem do Wattpad.... bardzo przepraszam.... dzisiaj przypadkiem znalazłam tą książkę, więc wracam do pisania. Jeszcze dzisiaj pojawi się (oprócz tego) kolejny rozdział. Mam nadzieję że nie zabijecie mnie za to że nie pisałam przez rok. Mam nadzieję że wam się spodoba :3

-Co?!

-To prawda. Kiedy byłaś mała teleportowałaś się gdzieś. Razem z braćmi szukaliśmy cię. Zobaczyliśmy jak jakaś kobieta zabiera cię z lasu do swojego domu. Pomyślałem że tak będzie lepiej jeśli wychowa cię normalna osoba. Chciałem cię teraz zabrać tutaj , żebyś mieszkała że mną i z resztą.

-Ja? Tutaj razem z wami?

-Zrozumiem jeśli nie chcesz....

-No co ty! Jasne że chcę!

-To wspaniałe.  Twój pokój jest obok pokoju Bena i Toby'ego. Zaraz przyniosę twoje rzeczy.

-Dobra brachu- uratowana przytuliłam Slendera, co on odwzajemnił. Pobiegłam do mojego nowego pokoju. 

~Toby~

Razem z Benem szykowaliśmy pokój dla Awis.  To znaczy JA szykował jej pokój a on grał na jej laptopie. Nagle ona wbiegła do pokoju. W biegu ztaranowała mnie.

-Przepraszam- powiedziała.

-Nie szkodzi.

-Jesteście chłopakami co mieszkają po sąsiedzku?

-Yup.

-Ekstra! Jestem Awis.

-Jestem Toby a ten co gra na twoim laptopie to Ben.

-Elo- powiedział Ben.

-Heya. Zaraz, zaraz..... NA MOIM LAPTOPIE?!

-Ooooo... Ben masz kłopoty xD

-Nie gniewaj się na mnie.... ja.... chciałem sprawdzić twoje wyniki w grach...

-Dobra.... wybaczam.... może....

-Toooo...... idziesz z nami coś zjeść? Ja robię :3- powiedział Toby.

-Spoko. Mogę ci pomóc?

-Jasne :) Ben nie jest chętny do pomocy.... NIGDY

~Awis~

Poszłam z Toby'm i Benem do kuchni. BYŁA OGROMNA!

-Dzisiaj zjemy... TAM TA RA DAM!
Gofry <3

-Super! Koffam gofry <3

-Już Cię lubię xD

~Time skip~

Slenderman

Awis świetnie dogaduje się z chłopakami. Mam nadzieję że nie są za blisko...

~Time skip~ (cały dzień. Dlaczego? Bo mogę xD)

Awis

Jest godzina 20:00 więc po kolacji poszłam do pokoju. Kogo tam zastałam?... Jeffrey'a. Słuchał muzyki na mojej mp3.

-JEFF!

-AAA! CO JEST?!

-Możesz wyjść z mojego pokoju? Chcę iść spać.

-Dobra, dobra.... ale najpierw...

Jeff przywarł mnie do ściany Zaczął całować mnie po szyi.

-JEFF TY PUSTY ZBOKU! ZOSTAW MNIE!

-Lubię jak jesteś wściekła x3

Nagle do mojego pokoju wpadli....




(Autorka) Polsat się kłania xD ale jeszcze dzisiaj tak jak mówiłam pojawi się kolejny rozdział :3




Siostra SlendermanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz