Leżałam w pokoju Leo. Na ziemi. Cała we krwi. Ciepła, czerwona ciecz płynęła z moich nadgarstków niczym strumyk wody w górach. Czekałam na śmierć. Boleć? Nie. Nie bolało. Przyjemnie piekło. Zatapiając sie w krwi. Powoli. Bezboleśnie umieram...
Usłyszałam drzwi wejściowe. To pewnie Leo! Znowu sięgnęłam po żyletkę. Kolejna kreska i kolejna. Coraz więcej krwi. Czerwieni.
Nagle ktoś wszedł do pokoju. Akurat robiłam kolejną kreskę.
- Mara! Co ty do cholery jasnej robisz?!
Wyrwał mi narzędzie, którym sie posłużyłam przed chwilą.
- Nie! Oddaj!
- Mara czy ciebie porąbało?! Nie oddam! Jezu... Czekaj!
Wyszedł z pokoju i wrócił po 5 minutach. Miał ze sobą apteczkę.
Przemył mi rany i zabandażował.
- Co cię skłoniło do tego?! - zapytał ostrym tonem.
- Ty! Wyznałam ci miłość! A ty wyszedłeś! Zostawiłeś mnie! TU! W obcym domu! - zaczęłam płakać. - Nawet nie wiesz ile razy ktoś mnie zranił! Chce umrzeć! Jestem nikomu nie potrzebna!
- Nawet tak nie mów! Wyszedłem! Musiałem! Mam coś dla ciebie! Tak żałuję ! Mogłem zostac! Zaopiekować się tobą! - zaczął płakać - Kocham cię! I chciałem ci kupić to
- podał mi bukiet róż i wisiorek z napisem I Love You Mara .
- Mara czy chcesz zostać moją dziewczyną? - zapytał klękając na jedno kolano.
- Tak! - krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyję. - Kocham Cię! - powiedziałam.
- Kocham cie bardziej! - powiedzial po polsku. Jest taki kochany!
- Wiesz już kim jestem? - zapytał opierając czoło o moje.
- Leo? Mój chłopak? - zapytałam uśmiechając się.
- To też, ale jestem też Barsem. Jestem raperem zespołu Bars and Melody.
Nie powiedziałem ci bo chciałem byś mnie pokochała nie za sławę lecz za to jaki jestem. Jak zwykłego nastolatka. Błagam nie złość się! - poprosił.
- Ja to wszystko wiem Leondre Devriesie! - powiedziałam
- Co? - zapytał
- Po rozpakowaniu sie w nowym domu weszłam na YouTube. Tam przez przypadek weszłam na waszą piosenkę Hopeful. Popłakałam sie na niej. Od tej chwili jestem waszą fanką. Jestem bambino. I nadal nie moge uwierzyć że to ja mam takie szczęście! - przytuliłam sie do niego.
- Miło mi..
- Zapoznasz mnie z Charlsem? - zapytałam z nadzieją.
- Tak. Ale to ja jestem twoim chłopakiem! - powiedział
- Na zawsze! - powiedziałam*****************
Macie kolejny! Możliwe... Ale nie obiecuje! ...dodam kolejny dzisiaj ale to po północy jak już. A jak nie dzisiaj to na 100% jutro XD :*
Papatki :V
CZYTASZ
Stalker || L.D.
FanfictionMara otrzymuje tajemnicze wiadomości od nieznanej osoby. Nie spodziewa się niczego podczas gdy jej życie obraca się o 180 stopni. Mara jest załamana swoim nowym sposobem życia. Nigdy ją takie cos nie kręciło. W opowaidaniu występuje BaM ale na poc...