Hey, mam na imię Charlie. Mam 15 lat, nie chodzę do szkoły. Dlaczego? Moi rodzice zgineli w pożarze i zostawili mnie i Sarę (moją młodszą siostrę, która czasami jest nieznośna) całkiem same. Nie mam czasu. Muszę harować dniami i nocami. Czy to smutne bądź przykre? Odpowiedź jest nastempująca. Tak. Zarabiasz całkiem sama na życie, masz na utrzymaniu siostrę i malusieńki domek, który z czasem (mam nadzieję), że się rozrośnie. Jak mówiłam pracuję, dorywczo, bo jestem niepełnoletnia. Weekend'y mam wolne, więc mam czas na rozwijanie swojego hobby, malarstwa. Od dziecka rysowałam i... nawet mi to wychodziło. Sprzedaję obrazy na stronkach internetowych, lecz nie zarabiam kokosów. Cieszę się z tego, że wogóle pracuję. A jak? To akurat nieważne. Chyba zadzwonię do mojej BFF Angeliki i z nią porozmawiam. WoW, ty masz telefon?! Tak, dostałam go na 12 urodziny od rodziców. Jak bardzo lubię swoją przyjaciółkę? Odp: jest mega. I nie, nie dlatego że jest zamożna, tylko bardzo nam pomogła. No Ok, idę zmywać make up, bo nie daje mi spokoju. Do jutra. Bay 😘
