Rozdział 2: Rozwój

48 5 0
                                    

Rozwój odgrywa ważną rolę w życiu każdego człowieka ale co gdy człowiek ma w sobie coś boskiego, i zmienia się cały czas.. ?

4 lata po Narodzinach, Ojcu nadal trudno pogodzić się ze stratą ukochanej, lecz wie, że teraz musi skupić się na dochodzie, oraz wychowaniu synka, więc dzielnie stara się połączyć wszystko razem, mimo, że jest ciężko ma wsparcie od Jej rodziców, mimo ,że nie było ukochanej przy nim, czuł jak mu pomaga i go wspiera..

Dostał urlop a mianowicie On miał na imię Jon, a malec nosił imię Sylwester, Jon pokładał nadzieję , że uda mu się samemu wychować chłopca na wspaniałego mężczyznę, pokazywał mu jak zachować się przy innych, mianowicie nie były to typowe twarde zawady Gentlemanow, były to zasady typu : "Bądź miły, grzeczny, nie rozrabiaj, dziel się z innymi" Chłopca nie interesowały żadne bajki, uwielbiał się bawić, biegać, i wariować z tata, miał dużą wyobraźnię lecz nie potrafił się skupić na jednej rzeczy, rysując, wyłączał się i myślał o czymś innym, jakby miał swój świat, był nie ufny,ponieważ dzieci śmiały się z niego i dokuczały mu , a on ze był przesadnie miły nic nie robił i odreagowywał dopiero jak się bawił sam,interesowały go różne rzeczy, najbardziej chyba militaria, różne wynalazki, oraz zwierzęta, zwierzęta były dla niego czymś wspaniałym, jako mały chłopczyk nie tak dawno bo rok temu , gdy miał 3 lata był z tatą w schronisku,aby zaadoptować jakieś maleństwo, ale powiedział ze by chciał wsystkie wytulić i zabrać, no nie było możliwości , mieszkali w bloku z mała przestrzenią.. Wiec pewnego dnia wybrali się z tata na spacer do schroniska, chłopczyk był pełen radości wchodząc tam, Jon spotkał wtedy przyjaciela z pracy który wybierał szczeniaczka na urodziny dla córeczki,gdy rozmawiali mały Sylwester przeszedł do innej części schroniska ,można nawet pow ze tej ciemniejszej strony.. Mianowicie , ujrzał tam psa , rasy : owczarek niemiecki, który miał z rok , i był bity przez pracownika schroniska, gdy pracownik się oddalił, chłopiec łapiąc za wszelkie smakołyki pobiegł do pokoju z pieskiem,okazało się ze była to suczka, agresywna ponieważ traktowana źle, gdy był za drzwiami zobaczył ze pies się nie podnosi, ciężko oddycha, rozpłakał się i chciał podejść bliżej gdy.. Inny pracownik schroniska złapał go za koszulkę i szarpnął w drugi koniec pokoju , pies widząc to powoli wstał tak aby go nie usłyszeli, tylko chłopczyk to widział.. Gdy wstał wyszczerzył kły tak jakby chciał zademonstrować całe swoje wspaniałe uzębienie, gdy pracownik podniósł ręke na chłopca owczarek rzucił się przed niego stając na 2 łapach,otwierając paszcze i chcąc powiedzieć mu : "Dotknij go a odgryzę ci twarz".. Przestraszony pracownik uznał psa za zagrożenie odrzucając chłopaka na ziemie i wybierając niemal z płaczem z pokoju, chłopiec upad na kawałek ostrej kolczatki dla psa i przeciął sobie palec, w ten czas chłopiec nie płakał leciały mu łzy, suczka podbiegła do przerażonego chłopczyka zlizując mu krew i łzy z polików. Sylwester przytulił ją mocno mówiąc: " Dziękuje, od dziś zostaniesz moja przyjaciółką, a nazwę cie Róża" Czemu akurat tak ? Pomyślmy.. Róże są piękne lecz mają także kolce.. Tak samo było z pieskiem mimo ze miała tylko 1 rok, wyglądała na piękna i silną, Jon przybiegł i sprawdził co się stało przerażony chciał zabrać chłopca , lecz Róża wzięła go jako zagrożenie, natomiast chłopiec na to : " To moja przyjaciółka!!" a co do ciebie piesiu : "To mój tato, a raczej nasz , bo idziesz z nami do domu" Całując ja w uszko, Róża zrobiła zdziwioną minę przechylając głowę w bok, wtedy Jego tata podszedł do nich, pogłaskał psa i przytulił syna myśląc : " Jednak będzie dobrym człowiekiem" po wszystkim wyjasnili sprawę, pracownik się przyznał ze bił suczkę i stracił pracę, Jon i Sylwester zabrali Rożę, ze sobą do domu..

Chłopak Z NikądOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz