to Dominika
Odkąd mieszkam u Pawła zmieniłam się, uspokoiłam, chodzę do szkoły i na widzenia do Pawła, z Ewką straciłam jakby kontakt, kiedyś zaprosiłam ją do nas gdy był akurat na przepustce, ale nie przypadli sobie do gustu.Ewa nie raz powtarzała mi że jeszcze będę przez niego płakać, a Paweł mówił że powinnam zakończyć znajomość z Ewą bo to pusta dziewucha i tylko na kasę u facetów leci i pewnie skończy jak dziwka, może ma rację ale takie właśnie byłyśmy poza tym mamy dopiero po 18 lat. Ciężko słuchało mi się tych dwoje, ponieważ oboje bardzo kocham i nie chcę wybierać pomiędzy przyjaźnią a miłością. Najgorzej było w domu, matka w końcu dowiedziała się do kogo się wyprowadziłam, kurde jaki płacz był , na przemian z wyzwiskami że nie tak mnie wychowała( jakby w ogóle wychowała) i gdzie popełniła błąd. Normalnie wzorowa mama, z tego czego dowiedziałam się od starszego brata Darka, matkę nie obchodziło że to Paweł tylko że, to kryminalista. No i najważniejszy argument-renta po ojcu- już nie będę opłacać czynszu i dawać na wódeczkę,dowiedziałam się też że zmarnuję sobie życie chodząc na widzenia, i ona sobie nie życzy abym tam chodziła( kurwa koncert życzeń czy co? ) teraz wiem dlaczego mam nie chodzić, któregoś razu rano nie mogłam pojechać na widzenie, bo czekałam na lekarza z wizyta domową do pani Janiny, i na widzenie poszłam dopiero o 13 mieliśmy tylko godzinkę ale dobre i to, jakie kurwa było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam w sali widzeń matkę z jakimś gachem???? Nie podeszłam do nich tylko usiadłam przy stole czekając na Pawła a wzrok mój był skierowany na "zakochaną parkę" i mówił że jak któreś z nich podejdzie do mnie to zajebie. przyprowadzili Pawła, gdy mu pokazałam kto siedzi w rogu sali to się uśmiał.
- Co się śmiejesz?? długo już tu przychodzi??? i dlaczego ja o niczym nie wiem???
-Nie wiem, jak długo ale znam wróbla, to dobry facet jest w porządku.
- A co mnie obchodzi jakiś Wróbel, kurwa. Wiedziałeś że Ona tu przychodzi???
- Słyszałem, ale to nie moja sprawa, jest dorosła, Dominika uspokój się.
-Łatwo ci mówić, ostatnio zrobiła mi awanturę o ciebie a teraz sama tu przychodzi.
-Zmieniła się , nie poznał bym jej na ulicy.
-W dupie z nią ,co to za facet? Imię ,nazwisko wiek za co siedzi??? to mnie interesuje?.
- Ha ha ha a ty to z Interpolu jesteś?
-Paweł nie denerwuj mnie, interesuje mnie bo znowu trafi na jakiegoś pajaca jak Stachu.
-To Zbyszek Wróbel, alimenciarz siedzi już dwa lata z pięciu jakie dostał, pracowity, nikomu nie wadzi i do niczego się nie wtrąca, tyle wiem. Postanowiłam sama pogadać z matką i zaraz po widzeniu pojechać z nią do domu, wiem że z mężem jej się nie układa i szuka szczęścia gdzie indziej, ale niech nie robi mi z tego samego powodu awantur, Stacha nie było w domu więc okazja do rozmowy jest jak najbardziej, no więc znają się kilka miesięcy mają wspólnego znajomego, odwiedziła Go dopiero 3 raz, a tak to spotykają się jak wychodzi na przepustki, już teraz wiem gdzie znikała na dwie-trzy noce, jest pracowity nie pije alkoholu i bardzo chciał mnie dziś poznać, ale się bał że Go wzrokiem zabije, i dobrze ma się bać.
Rozmawiałam z matka kilka godzin mówiła o Wróblu same dobre rzeczy ale co innego usłyszeć a co innego poznać na własne oczy, po namowach jednak uległam, i obiecałam poznać Zbyszka osobiście, zastrzegłam jednak że jak mi się nie spodoba to wychodzę, albo idę do innego stolika. Ale się kurwa spodobał i to jak, był miły, przyjacielski, nie szukał aprobaty u mnie tylko u matki, to ją w pierwszej kolejności " nosił na rękach" ja byłam tylko dodatkiem. Bardzo mi to schlebiało że nie chce się przymilić , wkupić w łaski, od razu stwierdził że albo go polubię albo nie, nic na siłę, od tamtej pory spotykaliśmy się w czwórkę albo na widzeniach albo u nas u mnie i u Pawła.
YOU ARE READING
Story Of My Life
Romansmłoda dziewczyna i dużo starszy facet? czy to ma sens, czy jest przed nimi przyszłość? tego dowiecie się czytając Story of my life