-Dobrze wież, że nie zacznę dnia bez płatków z mlekiem i bułek z makiem.- Odparłam niczym wściekła na calutki świat jak to ja.
-Ohhhhh...Mamy problemy finansowe Kas i nie możemy co dwa dni kupować ci bułki, a co trzy płatki i co dzień mleko.
Tata nie umie się złościć ale znam go lepiej niż on sam siebie i z tym jest problem. Gdy miałam dziesięć lat moja siostra uderzyła głową o kaloryfer tak się przejęłam tą sprawą, że zemdlałam. Myślałam, że to koniec ale nie to był jednak początek. I to trzeba cenić w Traingersach.