5

37 4 2
                                    

Jan: O jakie wiadomości chodzi? Naprawdę nic nie czytałem!

Zuzia: Hah. Serio myślisz, że Ci uwierze?! Zachowujesz się jak dziecko, a podobno jesteś dorosły -,-

Jan: Ja serio nie przypominam sobie żadnej wiadomości.

Zuzia: I ja i Ty wiemy, że ją przeczytałeś. Za wiele przeżyłam, by Ci uwierzyć w tak słabe kłamstwo, choć na tak poważny temat. Nie chce mi się z tobą gadać, jesteś tak żałosny. Żegnam!

Miała racje. Tak naprawde pamiętam tę wiadomość. Nie mam pojęcia dlaczego wtedy nie odpisałem. Chyba uznałem, że to jakaś dziewczynka robi z siebie biedną sierote, bylebym jej odpisał. Teraz żałuje. Okropnie.

Ona zginała przeze mnie. Czuje się jak morderca.

Pomyślałem, że obejrze jakiś film, by o tym zapomnieć. Włączyłem jakąś denną komedie, ale ona nie pomogła mi, tylko sprawiła, że jeszcze bardziej zacząłem o tym myśleć. Po chwili wziąłem telefon i napisałem do tej dziewyny.

Jan: Musimy się spotkać.

Bum!
Jak? Co? Gdzie?
Malinowa napisała rozdział!
Cotosięstanęłosię?!
Nie wiem xD
Po trzech miesiącach przypomniało mi się o tym opowiadaniu.
Ta.
No to ten.
Do następnego!
Malinowa ✔
Janek ma milion subów! Jejuu 💜💜💜

Odwal się, kochanie... //JDabrowsky Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz