„O wartości życia człowieka decyduje jego postawa wobec śmierci." - Majka Szmajdzińska
Nagle rozległ się głośny pisk opon... nie zdążyliśmy... uderzyliśmy w ciężarówkę...
Huk był niesamowicie donośny.
Ból sparaliżował całe moje ciało.
Co robić...? Co mam robić?!
Oczy mi się przymykają. Tracę oddech.
Samochód został zniszczony. Obok mnie leży tata, cały pokryty czerwoną substancją.Krwią...
Strach ogarnął wszystkich, mnie również... Nie, nie mogę tak leżeć! Nie mogę tak umrzeć! Muszę wstać i znaleźć coś pomocnego... Z tyłu została apteczka. Za daleko. Nie dam rady. Już prawie nie słyszę przerażonych ludzi.
- Córciu, posłuchaj — twarz ojca jest pełna powagi, jak i bólu. - Gdy już znajdziesz się w szpitalu, nie zdradzaj nikomu kim jesteś udawaj, że nic nie pamiętasz -
Tato, co ty wygadujesz? Coś jest na rzeczy... I ja się dowiem co.
- Ale..
- To twoje zadanie, podołasz mu? - Brzmiało to jak błagalna prośba. Czy on już kompletnie zwariował? Tyle myśli na raz.
Nic nie odpowiedziałam, tylko skinęłam potwierdzająco głową. Jeśli to koniec, już się pogodziłam.
Cały świat zaczął powoli się rozmazywać... Mój ojciec chwycił do ręki strzykawkę... Zaraz, zaraz...! PO CO MU ONA?! Naciąga ją... zamyka oczy... i wbija mi w lewe kolano.Syczę głośno z bólu. Obraz jeszcze bardziej staje się zalany, niczym strumieniami ciężkiej wody. Ostatnie pytania przechodzą mi przez głowę. "Czy jeszcze powrócę do świata żywych? Czy odnajdą mnie moi bliscy?"
- Również umieranie jest jednym z naszych życiowych zadań.* - to ostatnie słowa, które usłyszałam.
Ciemność... Już nic nie czuję...
----------
* słowa Marka Aureliusza
Już 2 rozdział!!! (licząc prolog)
Co o nim myślicie? Tylko szczerze 😁
CZYTASZ
Tchnienie Przyszłości
Mystery / ThrillerKażda bajka jest pełna magicznych zjawisk oraz stworzeń, wszyscy żyją długo i szczęśliwie z pięknym uśmiechem na bezkazitelnej twarzy, zakrywając rzeczywistość tego smutnego świata. Zmieńmy trochę historię... Co jeśli zamiast pięknych przygód, głów...