Pizza, Empik i.. Nieznajomy?

10 1 1
                                    

Właśnie kończyłyśmy pić koktajle. Poszłyśmy w stronę pizzeri, która również znajdowała się w tym budynku. Każda z nas zamówiła inny kawałek. Ja wzięłam cztery sery, Kalina z pepperoni, Ola hawajską a Olka Margarittę. 

Pizzę zjadłyśmy w może... Chyba 15 minut, rozmawiając przy tym o różnych rzeczach. Wypiłyśmy jeszcze kilka łyków wody, a ja zaczęłam sprawdzać Facebook'a na telefonie. Czyżby to jutro nasza 5 rocznica znajomości? Huh. Spróbuję coś przygotować.

- Coś się stało, Lena? Jesteś jakaś zamyślona, zioms. - rzuciła do mnie Kalina, z tym swoim lenyfejsem na twarzy. Wzruszyłam ramionami.. 

- Wiecie co, chodźmy do tego Empika, oks. - odparłyśmy wszystkie w tym samym czasie, po czym wybuchnęłyśmy śmiechem.  Wstałyśmy i zapłaciłyśmy za pizzę. Poszłyśmy w stronę mniejszego sklepu, do Empiku. Wybrałyśmy sobie jakąś Mangę i w sumie zbierałyśmy się do domu, gdyby nie chłopak wpadł na mnie, kiedy właśnie wychodziliśmy z Centrum Handlowego. 

Spojrzałam na niego z dołu, bo oczywiście musiał mnie wywrócić, no nie. Wysoki, zielonooki blondyn zaoferował mi pomoc wyciągając rękę w moją stronę, pokazując przy tym swoje białe zęby w szerokim uśmiechu. Odwzajemniłam uśmiech i łapiąc się jego dłoni wstałam. 

- Dzięki.  - rzuciłam, jednak chłopak tylko uśmiechnął się ponownie i poszedł w swoją stronę. Westchnęłam ciężko i spojrzałam na dziewczyny duszące się ze śmiechu. Prychnęłam a one, po pięciu minutach drogi do domu nareszcie przestały się śmiać. 

Weszłam do budynku, a na powitanie skoczył na mnie mój kotek. Tęsknił, zapewne. Do miseczek które były już opróżnione, wsypałam trochę suchej karmy dla kota a do drugiej wlałam wodę. 

Udałam się do pokoju mojego i Kaliny. Tak. Pokoje były dwu osobowe. Weszłam na laptopa i następnie na stronę Wattpad. Kontynuowałam opowieść.. O fikcyjnym świecie. 


Four FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz