" I hate you Baby "

III

• MELANIE •

Obudził mnie dzwięk dobiegający z kuchni. Spojrzałam na telefon, 11:20. Przez chwilę myślałam czy powinnam się ubrać przed wyjściem z pokoju czy mogę iść tylko w krótkiej koszulce i mocno wyciętych majtkach. Uznałam, że skoro mamy ze sobą mieszkać to coś takiego jak piżama musi być naturalne więc wyszłam z pokoju.

• ALEX •

Zaparzałem kawę kiedy zobaczyłem blondynkę wyłaniająca się zza ściany.

- Hej.- powiedziałem ze śmiechem widząc jaka jest zaspana.

- Hej.- odpowiedziała ledwo słyszalnym głosem.

Zabrałem kubek z kawą i poszedłem na kanapę obserwując poczynania Melanie.

- Pomóc ci?- zapytałem widząc jak nóż wypada jej z ręki drugi raz.

- Nie.- pomimo tego wstałem i poszedłem do kuchni.

- Jak można jeść tosta z sosem czosnkowym...?- zapytałem widząc jak wyciska na talerz sos.

- Jak można jeść z ketchupem?- na jej pytanie wziąłem ketchup z lodówki i wycisnąłem na jej talerz.

- Chory jesteś.- wzięła talerz i poszła na sofę.- Jedz.- powiedziała podsuwając mi talerz z uśmiechem.

• DAVID •

- David!- krzyknęła Melanie widząc jak wychodzę z pokoju.

- Melanie!- krzyknąłem i poszedłem do dwójki siedzącej na kanapie.

Usiadłem obok Mel a ona wciągnęła mi się na kolana.

- Co robimy dzisiaj?- zapytała, ukazając śnieżno biały uśmiech.

- Nie wiem, jakieś propozycje?- zapytałem łapiąc ją w talii.

- Też nie wiem.- odpowiedziała ze smutkiem w oczach.- A ty Alex? Masz pomysł?

- Ja idę się spotkać z koleżanką. A wy róbcie co tam chcecie.- powiedział z wyczuwalnym zdenerwowaniem.

• ALEX •

Nie wiem czemu, wkurzyłem się widząc jak Mel siada na Davidzie. Po zapoznaniu ich z moimi ambitnymi planami wyszedłem z domu.

*

- Hej Alex.- uśmiechnęła się do mnie Rosie.

- Hej.- podszedłem bliżej szatynki i przywitaliśmy się uściskiem. Zaraz po tym otworzyła drzwi i poszliśmy do niej.

- I co tam?- spojrzała z uwodzicielskim wzrokiem i usiadła mi okrakiem na kolanach.

- Rosie, wiesz, że nie spotykamy się na ploteczki...- powiedziałem i zabrałem się za zdejmowanie z niej bluzki.

- Wiem, wiem.- westchnęła i zajęła się tym czym powinna.

• MELANIE •

Siedzieliśmy z Davidem w domu i oglądaliśmy filmy. Aktualnie "Projekt X". Alex bez słowa pożegnania wyszedł do jakiejś koleżanki i nie ma go do tej pory chociaż jest 21.

- Dobra, ja się muszę zbierać.- jęknął Alex, na co podniosłam głowę z jego brzucha.

- Musisz?- westchnęłam ze smutkiem.

- Tak.- wstał, ubrał buty.- Do jutra.- powiedział i pocałował mnie w polik.

- Papa.- odpowiedziałam i zaraz zamknęłam drzwi.

Ledwo usiadłam i musiałam wstać bo ktoś zadzwonił dzwonkiem.

- Sieeeemaa Melanie!- krzyknął Alex. Od razu poczułam, że musiał popić.

- No siema.- odpowiedziałam i przewróciłam oczami widząc jego stan.

Weszłam do pokoju po piżamę i poszłam się umyć.

*

Leżałam w wannie napełnionej wodą i płynem o zapachu którego nie umiem określić ale go kocham. Całą zakrywała mnie piana a ja rozkoszowałam się ciepłem wody.

- Co ty kurwa robisz?!- krzyknęłam widząc Alexa wchodzącego do łazienki. Brawo Mel, nie zamknęłaś drzwi.

- Przyszedłem się umyć. Siedzisz tu chyba z godzinę.

- Ale ja się myje?

- Nie przeszkadza mi to.-  zaśmiał się i zaczął ściągać ubrania.

- Podaj mi ręcznik to wyjdę...- odwróciłam wzrok widząc jak zdejmuje bokserki.

- Nie trzeba.- poczułam już tylko jak woda się porusza.

Tak, dokładnie. Siedziałam teraz z Alexem, całkiem naga w wannie.

- Alex...- jęknęłam kiedy chłopak złapał mnie za brzuch i położył między swoimi nogami.

- Tak?- kiedy poczułam jego przyjaciela zesztywniałam. Z jednej strony nie wiedziałam jak się zachować ale z drugiej, muszę przyznać, rosło we mnie podniecenie.

- Puść mnie, chcę wyjsć.- jęknęłam ale on w tym momencie obrócił mnie przodem do siebie.

- Na pewno?- zapytał trzymając ręce bardzo nisko na biodrach i zbliżając usta do moich na milimetry odległości.

___________________________

Dalej nie mogę uwierzyć w liczbę gwiazdek i wyświetleń! Jesteście naprawdę cudowni i dajecie mi mega motywacje! ❤️

Jutro późnym wieczorem postaram się dać kolejny 😍