Postanowiłam spotkać się z Oliwią. Napisałam jej SMS'a
Ja: Hay :) możemy się spotkać tam gdzie zawsze?
Oliwia: Tak, jasne bd czekać
Po 5 minutach doszłam do miejsca. Było to drzewo niedaleko sklepu z zabawkami
-Hay!-przywitała się Oliwia
-No hej-odpowiedziałam
-Co jest?
-Egh... Zgadnij kto do mnie przylatuje na mies!
-Nie wiem kto?
-Pamiętasz mojej mamy koleŻankę?
-No tak, i co w związku z tym?
-No to właśnie ona przylatuje z..
-Z kim!?-spytała uśmiechnięta dziewczyna
-Z jej synem...
-Hahaha-śmiała się
-Co ci tak do śmiechu?-spytałam
-Nie nic, po prostu życzę powodzenia..
-Ta,ta dziena...
-Marta,ja już będę wbijać na chatę,bo matka będzie się darła, wiesz jaka ona jest
-Ta, spoko wiem... moja nie lepsza bay
-Bay i powodzenia!
Poczekałam jeszcze chwilę i postanowiłam ,że wrócę do domu.
-Hey mamo już jestem-powiedziałam
-To dobrze, idź się przebierz bo goście już za 30 minut będą!-powiedziała mama i wróciła do poprzedniego zajęcia.
Poszłam na górę do mojego pokoju. I postanowiłam ubrać się w : czarne rurki,białe skarpetki,biała koszulka z napisem,,I'm cool". Zrobiłam lekki makijaż, postanowiłam przejrzeć insta,fb,snapa. Po 25 minutach położyłam się na łóżku i paczyłam się sufit.
-Marta,zejdź już na dół!-krzyknęła mama
-Ta, już idę-odpowiedziałam.
Gdy zeszłam na dół moja mama siedziała już w kuchni z gośćmi.
-Dzieńdobry-powiedziałam
-Witaj -uśmiechnęła się do mnie P. Eve
Po skończonej kolacji, mama powiedziała abym pokazała Lukasowi, gdzie ma pokój.
-Masz tutaj.
-Dziękuję- uśmiechnął się do mnie.
-Ja idę do swojego pokoju, jakbyś coś chciał znaleść to możesz przyjść- powiedziałam powoli.
-Jasne,dzięki
Gdy weszłam do pokoju, napisałam od razu do mojej bff .
Ja: Siemka,zabij mnie! :(
Oliffek: Czm? co się stało. hay
Ja: On ma pokój koło mnie :(
Oliffek: No ja wiem ,że ty go nie lubisz,ale może zmienisz stosunki?
Ja: Oliffek, nie byłabym taka pewna. Ty możesz zmieniać ja nie mam zamiaru
Oliffek: Marta, kk jak wolisz.
Ja:Bd potem
Oliffek: pogadamy na Skeyp'ie
Ja: postaram się być
Oliffek : bd czekać xoxo
Ja: kk xoxo
Odłożyłam telefon i podeszłam do okna. Usiadłam na parapecie i paczyłam się na przechodniów. Do pokoju wszedł Lukas.
-Marta...
-Em tak?
-Podałabyś mi hasło do sieci WI-Fi?
-Ta jasne..
Chłopak podał mi telefon po czym zapisałam mu hasło.
-Dzięki -uśmiechnął się do mnie
Nic nie powiedziałam tylko przewróciłam oczami, i wróciłam do poprzedniego zajecia,czyli bezsensownego paczenia się w okno.
Jeśli się podobało zostaw kom :*
CZYTASZ
Friendship and love Lukas Rieger and Mike Singer
Teen FictionJesteś zwykłą 16-latką. Mieszkasz w Polsce w Krakowie, twoi rodzice postanawiają ,abyś od nowego roku szkolnego chodziła do Niemiec. Dlaczego? Twoi rodzice mają tam pracę, dobrze się uczysz i nie masz problemów. Co będzie z przyjaciółmi? Poradzisz s...