Rozdział 3

59 11 7
                                    

16.08.2016r.

Dzzz.. O 6:30 obudził mnie budzik. Jeszcze zaspana ujrzałam na przeciwko mojego łóżka wielkie, białe pudło z czerwną, dużą wstążką. Zaciekawiona poderwałam się i podeszłam do pudełka. Uchyliłam denko i wtedy coś zaczęło wypychać denko pudełka. Gdy do końca otworzyłam paczkę wyleciały z niej balony a na końcu jedynego było rafaello. Na samym dnie leżała karteczka "Wszystkiego Najlepszego Skarbie". Zbiegłam na dół i rzuciłam się na szyję Leo całując go a on odwzjajemniaj każdy nawet najmiejszy pocałunek. Pobiegłam na górę i zaczełam się ogarniać po 40 minutach zeszłam na dół w pełni gotowa i zabrałam torbę  korytarza przed drzwiami frontowimi. (Szczerze zapomniałam o urodzinach). Wyszłam z domu. W momencie przekroczenia progu szkoły ujrzałam Summer która od razu przybiegła i przywitała mnie przytuleniem a ja czym prędzej odzwzajemniłam uścisk. Poszłyśmy do szatni dziewczyn przebrać się w stroje od w- f bo mieliśmy tą lekcję jako pierwszą. Gdy otworzyłam drzwi Summer szybko zapaliła światło i zobaczyłam tam wszystkie dziewczyny z klasy które śpiewały Sto Lat. Moje oczy zamieniły się w 2 wielke  wodospady łez. Płakałam że szczęścia Margaret (klasowa przewodnicząca) podała mi chusteczki. I wykonałyśmy grupowy uścisk. Dziewczyny zaczęły składać mi życzenia i wręczały prezenty.

Lekcje minęły dość spoko. Po szkole przyszła Summer i postanowiła nocować i postanowiłyśmy się najebać i nie iść jutro do szkoły.

Całą noc śpiewałyśmy i tańczyłyśmy aż sąsiedzi się skarżyli. Trudno jesteśmy jeszcze młodzi.

Pamiętnik Księżniczki❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz