Rozdział 5

35 10 3
                                    

19.08.2016 R.

Te dni doprowadziły mnie do krytycznego stanu psychicznego. Po południu Summer mnie odwiedziła.

- Jak się trzymsz? - Spytała zatroskana dziewczyna

- Słabo. Jeszcze nie dawno żyłam jak księżniczka a teraz wszystko się jebie.

Po chwili ciszy.

-Mam pomysł- krzyknęła

- Jaki? - Zapytałam

- Idź do psychologa.

Najpierw ten pomysł nie przypadł mi do gustu. Ale Summer prosiła i błagała. Więc się zhodziłam. Zadzwoniłam do tego całego psychologa jakiegoś Hamera czy jak tam on miał. Opowiedziałam mu całą historię i umuwił mnie na jutro.

Nagle dostałam sms-a
Od: Leo

Przepraszam za wszystko wróć do mnie.

Do: Leo

Nigdy potraktowałeś mnie jak śmiecia. NIENAWIDZĘ CIĘ.

Od: Leo

Proszę wybacz mi

Do: Leo

Nigdy.

I później nie odpisywałam. Po około godzinie ktoś zapukałał do drzwi. Był to Leo. W 1 sekundzie zamknęłam mu drzwi przed nosem. Pukał i stukał cały wieczór. Męczyło mnie to więc zasnełam.

Pamiętnik Księżniczki❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz