Rozdział 2

105 1 1
                                    

|Knuckles|

Jak to zawrze biegałem sobie po metalowych belkach na rozruszanie kości. Biegałem tak do momentu zobaczenia plamy krwi. Nie wystraszyłem sie średnio. Patrzyłem na tą plame, a potem ruszyłem do przodu. Im dalej szedłem tym więcej plam widziałem. W końcu zobaczyłem Sonica, stał do mnie tyłem. "O hej Sonic ! Nie wiesz co tu sie stało ?!" zapytałem ale zero odpowiedzi. Pomyślałem że odpowiedział ale cicho bo stał daleko. Zaniepokoiło mnie to więc podszedłem bliżej niego. A ten zniknikoł. "Co do ?! Gdzie on jest ?!" dostałem odpowieć a raczej zauważyłem. Odwruciłem sie a on złapał mnie za gardło i zaczoł podnosić. Prubowałem walczyć, bez skutku. Pewnie jak to teraz pisze to jako trup. Tak zabił mnie, on mnie zabił. Myśle że reszcie sie uda przeżyć, na mnie pora....

Dziennik Tailsa. Sonic.ExeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz