SHERLOCK HOLMES.

50 2 2
                                    

Wiecznie "ten dobry". Mimo, że ma jego koncie było więcej niż 8 zabójstw, nikt nigdy nic mu nie zarzucał. Nieprzeciętnie inteligenty, oderwany od świata. Krótko przed "tym" rozwiązał "wielki" problem 3 osób. Zrobił to w 30 sekund, a potem z przyjemnością zawinął swój płaszcz i zaczął swoją historię. Nową historię. Historię Sherlocka Holmesa. 

                                                                                       ***

Daniel's Street powoli wypełniała się ludźmi mimo wczesnej godziny. Sherlock prawie niewidoczny przemykał ulicę szybkimi krokami. Nie chciał zostać rozpoznany, ponieważ doskonale zdawał sobie sprawę, że po jego ostatnim wybryku cały Londyn pragnie informacji na jego temat. Dzień przed ślubem Watsona, on i jego najlepszy przyjaciel postanowili zrobić sobie przerwę i wybrać się do baru na "wieczór kawalerski". Podczas gdy Watson dobrze bawił się w towarzystwie nowo poznanych "barowych" znajomych Sherlock zaczął "węszyć". Mimo, że był pod WIELKIM wpływem alkoholu, spostrzegł wśród pijaków, porzuconych i świętujących jakąś "ciekawą" kreaturę. Mężczyzna około 25-30 lat.  Na jego koszuli wokół pach była zgromadzona duża ilość potu. Tyle wydedukował geniusz. Niczego więcej nie widział, bo na więcej nie pozwalał mu alkohol. Był pewien, że to jakiś terrorysta czy zamachowiec, więc głośno krzycząc, a raczej wydzierając się oznajmił: " W BUDYNKU JEST BOMBA. UCIEKAĆ!. Barman, słysząc to natychmiast zadzwonił na policję, ponieważ rozpoznał SH i stwierdził, że geniusz się nie myli. Policja zatrzymała mężczyznę, a Sherlock przyglądał się temu z satysfakcją. Każdy z osób będących w lokalu ( prócz barmana) zignorowała ostrzeżenia, więc Watson zjawił się dopiero po chwili. Po kilku minutach okazało się, że facet ma za godzinę oświadczyć się wybrance, a do baru przyszedł się "odstresować". Sherlock nie wiedział co powiedzieć, więc skrupulatnie oddalił się w ciemny kąt. Następnych kilka dni dziennikarze i paparazzi nie odchodzili od jego mieszkania, ponieważ facet z baru, oczernił go i opisał swoją historię na łamach wielu gazet. 

***


Lecz teraz, tuż przed spotkaniem ze swoim największym wrogiem, wrogiem, KTÓRY COŚ ZNACZY.

                                                                                                                                         ---------------------------

                                                                                                                                       by Dominika 


ł

DWA CHARAKTERY. ZMIANAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz